Pogoda teraz: 23°C | bezchmurnie
Reklama
Wiemy, co tak śmierdzi w mieście! Ludzie uciekają z ulic, zamykają okna. To nie fabryka, to nawóz na polach! [PILNE]
Od rana w całym Świeciu czuć nieprzyjemny zapach. W ciągu dnia przybrał na sile. Od godz. 12 kto tylko może zamknął okna. Smród czuć przy wielu ulicach i osiedlach, choć główne jego źródło to granica Świecia i Sulnowa. Wiemy, co za to odpowiada!
Dokładnie dziś na polach rozciągających się między Świeciem a Sulnowem rolnicy użyźniają glebę. W tym celu stosują tzw. bioferment z biogazowni w Buczku. Śmierdzieć będzie do jutra. Zgodnie z prawem mają dobę, żeby przykryć nawóz warstwą ziemi.
- Lojalnie nas o tym uprzedzili. Dokładnie 10 minut temu przesłali też wszystkie certyfikaty nawozów, których używają - mówi Józef Gawrych, kierownik Wydziału Rolnictwa Starostwa Powiatowego w Świeciu. - Są zgodne z prawem. Do użytku dopuścił je minister rolnictwa.
To we większości tzw. poferment z biogazowni w Buczku. Jest ciepło, a wiatr wieje z kierunku Sulnowa do Świecia. W związku z tym jego smród czuć intensywnie w całym mieście.
- Myślałam, że to awaria kanalizacji tak daje się wszystkim we znaki - komentowała nieprzyjemne doznania zapachowe spotkana na ulicy Hallera pani Agnieszka.
Nawóz rozrzucany jest specjalną maszyną. Wkrótce będzie też wałowany i przykrywany ziemią. - Ale pewnie do jutra będziemy musieli się z takim fetorem męczyć. To naturalna działalność rolników, tylko dzisiaj wyjątkowo nie sprzyja pogoda - tłumaczy Gawrych. - Jest ciepło i wieje niekorzystny dla nas wiatr. Też to wdycham - przyznaje urzędnik starostwa.
- Tak samo rano było pod Pruszczem. Wszędzie rolnicy zajęli się rozwożeniem nawozu - dodaje pani Agata, która dojeżdża stamtąd do pracy w Świeciu.
Możliwe, że dziś taki zapach czuć w wielu otoczonych polami miejscowościach powiatu świeckiego. - Zrobiła się dobra pogoda. Takich nawozów nie można rozrzucać, gdy jest zimno. Zmarznięta ziemia ich nie wchłonie. A teraz rolnicy ruszyli z wszystkimi pofermentami. Nie tylko w Świeciu - komentuje Gawrych.
Dokładnie dziś na polach rozciągających się między Świeciem a Sulnowem rolnicy użyźniają glebę. W tym celu stosują tzw. bioferment z biogazowni w Buczku. Śmierdzieć będzie do jutra. Zgodnie z prawem mają dobę, żeby przykryć nawóz warstwą ziemi.
- Lojalnie nas o tym uprzedzili. Dokładnie 10 minut temu przesłali też wszystkie certyfikaty nawozów, których używają - mówi Józef Gawrych, kierownik Wydziału Rolnictwa Starostwa Powiatowego w Świeciu. - Są zgodne z prawem. Do użytku dopuścił je minister rolnictwa.
To we większości tzw. poferment z biogazowni w Buczku. Jest ciepło, a wiatr wieje z kierunku Sulnowa do Świecia. W związku z tym jego smród czuć intensywnie w całym mieście.
- Myślałam, że to awaria kanalizacji tak daje się wszystkim we znaki - komentowała nieprzyjemne doznania zapachowe spotkana na ulicy Hallera pani Agnieszka.
Nawóz rozrzucany jest specjalną maszyną. Wkrótce będzie też wałowany i przykrywany ziemią. - Ale pewnie do jutra będziemy musieli się z takim fetorem męczyć. To naturalna działalność rolników, tylko dzisiaj wyjątkowo nie sprzyja pogoda - tłumaczy Gawrych. - Jest ciepło i wieje niekorzystny dla nas wiatr. Też to wdycham - przyznaje urzędnik starostwa.
- Tak samo rano było pod Pruszczem. Wszędzie rolnicy zajęli się rozwożeniem nawozu - dodaje pani Agata, która dojeżdża stamtąd do pracy w Świeciu.
Możliwe, że dziś taki zapach czuć w wielu otoczonych polami miejscowościach powiatu świeckiego. - Zrobiła się dobra pogoda. Takich nawozów nie można rozrzucać, gdy jest zimno. Zmarznięta ziemia ich nie wchłonie. A teraz rolnicy ruszyli z wszystkimi pofermentami. Nie tylko w Świeciu - komentuje Gawrych.
Aplikacja nswiecie.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo nSwiecie.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Podobno 6 osób zmarło z powodu smrodu
A kto tym, którym przeszkadza obornik kazał budować dom w centrum wsi. To co jedzą z pola też wymaga witamin jak oni, którzy jak to zjedzą to po tym pierdzą to też śmierdzą. Mają więc wybór wracać do miasta i nie jeść tego po czym śmierdzą.
"Też to wdycham – przyznaje urzędnik starostwa." święty człowiek normalnie - oddycha tym samym co plebs. Brawo panie Gawrych. Medal się należy ;)
A ja mam całe lato taki smród poza Świeciem i wydaje mi się że to wcale nie jest użyźnianie gleby. Smród na kilometry.
Nie chcecie GMO śmierdzą wam naturalne nawozy chcecie jeść zdrową żywność więc nie przeszkadzajcie rolnikom pracować mam również pytanie skąd w mieście biorą się odchody zwierzęce na trawnikach my że wsi tego nie przywozimy
Normalne że śmierdzi - co roku śmierdzi i to w całej Polsce. Nawóz normalna rzecz. Robicie z tego takie halo jakbyście pierwszy raz gówno poczuli. Wasze gówno nie śmierdzi? Poziom tego artykułu i jego wytłuszczony wstęp jak z jakiegoś Faktu. Na prawdę takie dziennikarstwo chcecie tu uprawiać?
Zgadza się! Przesrany pierwszy wiosenny słoneczby weekend na świeżym powietrzu
Ten smród czuć już od piątku A nie tylko dzisiaj
To wyobraźcie sobie jak śmierdzi w Buczku teraz to macie chociażby pojęcie .Pytam jak wam przyjemnie z tym smrodkiwm.a w szczególności czemu wieczorami wiecznie tak sierdzi w Buczku a już nie mówie o weekendzie i świetach. Tam w ogóle sie nie stosuje do ustawy obszarów objętych naturą 200
Tragedia... zapraszam na wies