Miała być obniżka dla wszystkich, ale nie będzie. Ile zarabiają poszczególnie włodarze? Kto stracił, kto zyskał?

W niedzielę 1 lipca weszło w życie rozporządzenie obniżające wynagrodzenie włodarzy. Najwięcej, ok. 1100 zł straci Adam Licznerski, a Maciej Rakowicz dostanie o ok. 730 zł więcej

W maju Sejm przyjął nowelizację ustawy przewidującej obniżenie wynagrodzenia parlamentarzystów o 20 proc.. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów taki sam los ma dotknąć osoby pracowników samorządowych, czyli: wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Nowe wypłaty są naliczane od 1 lipca tego roku.

Do wynagrodzenia „pierwszych” trzeba wliczyć kilka składników: wynagrodzenie zasadnicze, dodatek funkcyjny, dodatek specjalny i wysługę lat. Nowe zasady naliczania wypłaty zakładają obniżenie wynagrodzenia zasadniczego. W gminach do 15 tys. mieszkańców mieści się on w przedziale 3,4-4,7 tys. zł. Dodatek funkcyjny nie może przekroczyć 1,9 tys. zł. Dodatek specjalny waha się od 20-40 proc. łącznego wynagrodzenia zasadniczego i funkcyjnego. Natomiast widełki w przypadku dodatku za wieloletnią pracę to 5-20 proc. wynagrodzenia zasadniczego.

Tym samym rada maksymalnie może przyznać włodarzowi 10180 zł brutto, czyli 7159,73 zł na rękę netto.

Sprawdziliśmy, ile po zmianach będą zarabiać nasi włodarze. W nawiasach podajemy kwoty netto, tzw. na rękę.
Najwyższe możliwe w Dragaczu, Nowem i Warlubiu
Najwyższe możliwe wynagrodzenie (7159,73 zł) przyznano wójtom trzech gmin: Dragacza, Nowego i Warlubia. To oznacza, że Dorota Krezymon będzie dostawać mniej o 220 zł brutto (152,76 zł w przeliczeniu na rękę), Czesław Woliński o 1140 zł (794,18 zł), a Krzysztof Michalak o 1297 zł (903,45 zł).

Nieco mniej od swoich kolegów dostanie Adam Licznerski, wójt gminy Bukowiec, któremu pensja spadła z 11666 zł (8195,60 zł) do 10086 zł (7093,92 zł).

Większą, ale nie najwyższą z możliwych, wypłatę jako jedyny otrzyma Maciej Rakowicz, wójt gminy Jeżewo, który do tej pory inkasował 8996,40 zł (6335,32 zł), a teraz otrzyma 10039 zł (7062 zł).
W Lnianie i Świekatowie zmienie się niewiele
Sprytne posunięci wykonano w gminie Lniano i Świekatowo. Mimo wprowadzenia zmian w składnikach wypłaty, ostatecznie Zofia Topolińska będzie zarabiać tyle samo, czyli 8756 zł (6167,55 zł). To dlatego, że zmniejszyło jej się wynagrodzenie zasadnicze z 4840 zł brutto na 4700 zł oraz dodatek za wysługę lat z 968 zł na 940 zł, ale zwiększono dodatek funkcyjny z 1650 zł na 1813 zł oraz dodatek specjalny z 1298 zł na 1303 zł.

Natomiast Marek Topoliński stracił zaledwie 5 zł brutto. Zarabiał 9586 zł (6745,30 zł), a będzie dostawać 9581 zł (6742,37 zł). Było to możliwe dzięki temu, że wynagrodzenie zasadnicze spadło z 5530 zł brutto na 4570 zł i dodatek funkcyjny z 1106 zł na 914 zł, ale dodatek funkcyjny wzrósł z 1300 zł na 1850 zł, a specjalny z 1300 zł na 2247 zł.
Bez zmian w Świeciu, Drzcimiu i Pruszczu
Nowych wynagrodzeń dla „pierwszych” postanowiono nie naliczać w Świeciu, Drzycimiu i Pruszczu uznając, że rozporządzenie Rady Ministrów jest nielegalne. - Zdaniem ekspertów Związków, której gmina Pruszcz jest członkiem rozporządzenie to jest niezgodne z Konstytucją RP, Europejską Kartą Samorządu Lokalnego oraz ustawą o pracownikach samorządowych. Wobec powyższego Strona Samorządowa Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego zwróciła się do Prezydenta RP o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o zbadanie legalności powyższego rozporządzenia. Rada gminy Pruszcz nie podejmowała uchwały obniżającej wynagrodzenie wójta gminy. Ostateczne decyzje podjęte zostaną po wydaniu stosownego rozstrzygnięcia przez Trybunał Konstytucyjny - informuje Hanna Baśniak, sekretarz gminy Pruszcz.
W Świeciu dyskusja o tym miała odbyć się na sesji 30 czerwca. Ostatecznie punkt zdjęto z obrad.

W Drzycimiu sesja zaplanowana jest zaplanowana na 19 lipca, ale jak informują w urzędzie, na chwilę obecną nie jest przygotowany projekt uchwały obniżający wynagrodzenie wójta.

Dariusz Wądołowski zarabia 10416 zł brutto (7324,05 zł), Waldemar Moczyński 10360 zł (7285,07 zł), a Tadeusz Pogoda 11150 zł (7835,41 zł). Ich pensje nie ulegną na razie zmianie.
Co będzie w Osiu?
Nie wiadomo, czy losu swoich kolegów nie podzieli Michał Grabski z Osia. Obecnie zarabia 11460 zł brutto (8051,84 zł). Jak udało nam się ustalić, rada gminy nie podjęła jeszcze uchwały obniżającej pensję wójta. Taki punkt został zaplanowany na sesję, która odbędzie się w drugiej połowie lipca. Jeśli radni zmniejszą pensję Grabskiego, będzie naliczana zgodnie z rozporządzeniem od 1 lipca.