Ta liga ma swój klimat - mówią uczestnicy Stalex Ligi w Świeciu

Dlaczego warto grać w Stalex Lidze w Świeciu? Zapytaliśmy o to zawodników związanych z nią od lat i kierownika Świeckich Orłów

Wojciech Ernest (Wda Świecie): - Myślę, że ze względu na cały prestiż ligi. Dobra rywalizacja, fajne nagrody oraz głęboka i fajna publiczność. Jest o co grać. I jeszcze trzeba zwrócić uwagę na ciekawe gale finałowe, podczas których pojawiają się celebryci.

Piotr Kaczkowski (Chełminianka Chełmno): - Tak wysoki poziom organizacyjny nie jest zbyt często spotykany, jeśli chodzi o tego typu rozgrywki. Dodatkowo w Świeciu ma się możliwość rywalizowania z najlepszymi zawodnikami z województwa, co świadczy o bardzo wysokim poziomie Stalex Ligi.

Robert Góra (Świeckie Orły): - Drużynę Świeckich Orłów zgłaszam do tych rozgrywek już od kilku sezonów z kilku powodów. Po pierwsze, liga jest organizowana na niezwykle wysokim poziomie, co tylko może potwierdzić fakt uczestnictwa w niej drużyn z innych miejscowości, a także liczna widownia w szczególności na meczach Extraligi oraz na galach finałowych, które robione są z wielką pompą. Powód drugi, to wypełnienie przerwy trawiastej. Jestem zwolennikiem piłki halowej i twierdzę, że futsal może tylko pomóc w rozwoju piłkarza, bo nic tak nie uczy gry kombinacyjnej na małych przestrzeniach, techniki i wyjścia sam na sam, jak futsal. Po trzecie, spotykam się z moimi Orłami, którzy na co dzień trenują i grają w różnych klubach naszego województwa.

Marcin Wanat (Start/Eco-Pol Pruszcz): - Nie ma takiej drugiej ligi amatorskiej w regionie. Swoim poziomem nagród i całej otoczki medialnej te rozgrywki przyciągają najlepszych zawodników z trawy i z hali, nawet reprezentantów naszego kraju.

Szymon Kmiecik (BKS Bydgoszcz): - Myślę, że to jest najlepiej zorganizowana liga w regionie, dodatkowo najbardziej zbliżona do przepisów futsalowych. Poza tym ma ona po prostu swój klimat, dla którego chce się tutaj przyjeżdżać.

ps. w przypadku piłkarzy podaliśmy ich obecne kluby z rozgrywek trawiastych K-P ZPN