W ręce policjantów ze Świecia wpadł poszukiwany 17-latek. Chłopak miał przy sobie narkotyki

Policjanci ze Świecia zatrzymali 17-latka, który kilka dni wcześniej uciekł z ośrodka wychowawczego. Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli przy nim marihuanę

- W miniony weekend policjanci ogniwa patrolowo - interwencyjnego zostali skierowani przez dyżurnego jednostki, na jedną z ulic Świecia, gdzie według zgłoszenia miał przebywać 17-latek, który na podstawie zgłoszenia o zaginięciu jest poszukiwany w celu niezwłocznego doprowadzenia do placówki wychowawczej – podaje sierż. szt. Joanna Tarkowska, rzecznik świeckiej komendy policji. Mundurowi potwierdzili zgłoszenie, jednak chłopak na widok policyjnego radiowozu zaczął uciekać. Wówczas jeden z funkcjonariuszy wysiadł z pojazdu i pobiegł za nim nakazując mu się zatrzymać.

- Młody mieszkaniec Świecia nie reagował jednak na wydawane polecenia. Po kilkuset metrach jego ucieczkę udaremnili policjanci. 17-latek został zatrzymany, a na jego rękach zatrzasnęły się kajdanki – relacjonuje policjantka.

W trakcie przeszukania policjanci znaleźli przy nim dwa woreczki z suszem roślinnym. Testy wykazały, że jest to marihuana. Nastolatek trafił do aresztu, a następnie wzbogacił się o zarzut posiadania narkotyków z Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Chłopak został już doprowadzony do ośrodka wychowawczego. Za popełnione przestępstwo będzie odpowiadał tak jak dorosły.

- Teraz, oprócz pobytu w ośrodku, grozi mu jeszcze kara do trzech lat pozbawienia wolności – dodaje funkcjonariuszka.