Gródek – tutaj na spływie kajakowym przebywał Karol Wojtyła

Gródek jest dużą wsią położoną w gminie Drzycim. Przez miejscowość przepływa rzeka Wda. To właśnie tutaj na jednym ze spływów kajakowych przebywał Karol Wojtyła – późniejszy papież Jan Paweł II. Sama historia Gródka jest niezwykle ciekawa

Nie od dzisiaj wiadomo, że Karol Wojtyła uwielbiał sport i przyrodę. Ogromną pasją duchownego były spływy kajakowe. W lipcu 1956 roku płynął on z grupą młodzieży Wdą. Na miejsce odpoczynku wybrał sobie Gródek, a konkretnie jedną z polan. Dawniej w tym miejscu był most – dzisiaj jest tutaj kładka. Okolica należy do niezwykle urokliwych, dlatego też z pewnością Wojtyła poruszony tym pięknem postanowił właśnie w tym miejscu odpocząć. Wizyta ta została upamiętniona w postaci figurki i tablicy. „Papieską Łąkę” pobłogosławił w sierpniu 2015 roku biskup pelpliński Ryszard Kasyna. To nie jedyne miejsce w parafii Miłosierdzia Bożego w Gródku, gdzie upamiętniona jest wizyta Karola Wojtyły. Oprócz „Papieskiej Łąki” jest także „Gwiazda Morza”, gdzie Wojtyła w pierwszym dniu nocował, modlił się i odprawiał mszę świętą na kajaku. „Betlejemka” to kolejne miejsce związane z pobytem papieża. Tam był on wieczorem po żywność. Według tradycji miał również uzdrowić nogę pewnej kobiecie. Wtedy jeszcze nikt nie wiedział kim był Karol Wojtyła. Po latach wszyscy dziwili się, że noga nagle stała się zdrowa. Później dopiero skojarzono fakty i zrozumiano, że był to Wojtyła.

Podczas tego samego spływu zatrzymał się on także w Czarnej Wodzie (powiat starogardzki). Tam również upamiętniono ten pobyt w postaci kamiennego pomnika. Gdzie jeszcze płynął i nocował zasłużony Polak? Na terenie obecnego powiatu świeckiego są to Tleń i Leosia.

Od 1996 roku na Wdzie ma miejsce Diecezjalny Spływ Kajakowy. Jest on poświęcony właśnie pamięci Jana Pawła II. Bierze w nim udział m.in. młodzież z diecezji pelplińskiej.

Sam Gródek wpisał się także na karty historii. Jak sama nazwa wskazuje powstał w miejscu średniowiecznej osady obronnej. Pierwsza wzmianka o miejscowości pochodzi z kroniki Galla Anonima. Powodem zapisu była bitwa stoczona o gród w 1091 roku pomiędzy Pomorzanami a wojskami księcia polskiego Władysława Hermanna. Kiedy Krzyżacy opanowali Pomorze wzgórze zostało wykorzystane w celach obronnych. Powstał tam niewielki zamek w formie wieży. Jego historia opiera się bardziej na domysłach niż na potwierdzeniach źródłowych. Wiadomo, że w połowie XV wieku warownia została przekształcona w folwark. Do czasów obecnych nie pozostało wiele pamiątek. Na miejscu można zastać porozrzucane kawałki cegieł oraz niewielkie partie ceglanych murów. Na uwagę zasługuję również dwór. Znajduje się w odległości 100 metrów od ruin zamku. Został on wzniesiony między 1756 a 1765 rokiem przez Michała i Teresę Sozańskich (w niektórych dokumentach wymieniani także jako Szczańscy lub Soufańscy). Dwór przetrwał do dzisiaj. Należy on zatem do najstarszych zachowanych na Pomorzu drewnianych dworów szlacheckich. Symbolem miejscowości jest także elektrownia wodna. Powstała w latach 1914-1923. Przy budowie brali udział udział jeńcy rosyjscy i francuscy. W szczytowym momencie budowy na placu budowy pracowało około 600 robotników. Uroczystego otwarcia dokonał prezydent RP Stanisław Wojciechowski. Inny prezydent – Ignacy Mościcki – uroczyście uruchomił jedną z turbin. Jak podaje na swojej stronie internetowej Starostwo Powiatowe w Świeciu jest to „perła budownictwa hydrotechnicznego”. Pracuje ona na bazie zbiornika retencyjnego o powierzchni 90 hektarów. Zbiornik powstał dzięki spiętrzeniu Wdy zaporą ziemną. Woda do elektrowni dociera za pomocą kanału derywacyjnego o długości 1240 metrów. W budynku elektrowni zamontowano generatory.

Obecnie Gródek zamieszkuje prawie 1200 mieszkańców.

Foto: Karol Wojtyła w kajaku o nazwie „Kalosz”. To nim duchowny najbardziej lubił przemierzać szlaki