Amant ze Świecia za kratkami. Tomasz T. obiecywał miłość, a wyłudził 300 tys. zł

Tomasz T. - recydywista ze Świecia został skazany za liczne oszustwa na 10 lat pozbawienia wolności. Zanim trafił do więzienia poznawał kobietę przez aplikację randkową i wyłudził od niej pieniądze

O 45-letnim Tomaszu T. zrobiło się głośno w mediach w czerwcu br roku. W programie Uwaga! w stacji TVN pani Katarzyna, mieszkanka nadmorskiej miejscowości opowiedziała swoją historię. Mimo, że jest psychologiem, dała się zmanipulować. Poznała Tomasz T. przez aplikację randkową. Spędzała z nim dużo czasu. Mężczyzna zabierał kobietę do restauracji, uczestniczył w rodzinnej Wigilii, obiecywał miłość i snuł plany na wspólne życie. Pożyczał też od niej pieniądze, nakłonił do przekazania pieniędzy na samochód i wzięcia drugiego w leasing. Aut nigdy nie otrzymała. W sumie winny jest jej 300 tys. zł. Kiedy pani Katarzyna chciała odzyskać pieniądze, zaczął zastraszać i manipulować.

Okazało się, że pochodzący ze Świecia amant jest recydywistą, skazanym na 10 lat pozbawienia wolności za liczne oszustwa i wyłudzenia na kwotę 7 mln zł. - Tomaszowi T. zarzucono, że w okresie od lipca 2008 r. do grudnia 2010 r., działając wspólnie i  w porozumieniu z sześcioma innymi mężczyznami brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu i innych - informuje Anna Kanabaj-Michniewicz z Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. 

Tomaszowi T. postanowiono 121 zarzutów. Największym oszustwem było wyłudzenie 1,8 mln zł z ARiMR na budowę mroźni artykułów rolno-spożywczych. Obiekt nigdy nie powstał.

Większość przestępstw Tomasza T. dotyczyła pobierania zaliczek za sprowadzanie samochodów, sprzętu budowlanego, oleju napędowego i węgla z zagranicy. Gdy ktoś upominał się o zwrot pieniędzy zastraszał swoje ofiary. W 2008 r. 45-latek nakłonił mieszkańca Drzycimia by przekazał mu 364 tys. zł na zakup węgla oraz udzielił pożyczki w wysokości 200 tys. zł. Inny mieszkaniec Drzycimia chciał nowego passata i dał Tomaszowi T. 50 tys. zł na jego zakup, ale ani samochodu, ani pieniędzy nigdy nie zobaczył.

Grupa, do której należał Tomasz T. działała na terenie Pomorza, ale również powiatu świeckiego. Oszuści zostali oskarżenie o posiadanie broni maszynowej i handel narkotykami oraz zmuszanie też do płacenia „haraczu” za ochronę. 

Wyrok w sprawie Tomasza T. zapadł w 2019 r. , ale był nieprawomocny, bo mężczyzna się od niego odwoływał. Aresztowany został w tym miesiącu. - Zaledwie w ciągu kilku dni od otrzymania nakazu aresztowania 45-latek został zatrzymany - mówi podkom. Joanna Tarkowska z KPP w Świeciu. - Mężczyzna został skazany na 10 lat - dodaje. Sprawa oszustwa matrymonialnego jest w toku.

TEKST: AGNIESZKA CZUBEK

Fot. Kadry z programu TVN Uwaga