Zaćmienie księżyca. Zlot motocyklów. Metalowe koncerty. Mroczne i mocne akcenty weekendu w Świeciu

W piątek po godz. 20 można odwiedzić zamek, żeby wraz z lokalnymi astronomami przez teleskopy śledzić zaćmienie księżyca i podziwiać Marsa. W Kozłowie w tym czasie zbierają się motocykliści. W sobotę przejadą ulicami Świecia. Część z nich z pewnością wieczorem pojawi się pod zamkiem, żeby wziąć udział w Festiwalu Mocnych Brzmień. Szykuje się weekend pełen atrakcji

- Przypadające na 27 lipca 2018 roku zaćmienie Księżyca rozpocznie się o godz. 21:30 i potrwa rekordowo długo: godzinę i 43 minuty. W dodatku data pełni i zaćmienia zbiega się z przypadającym na lipiec apogeum czyli momentem, w którym Księżyc jest najbardziej oddalony od Ziemi. Faza całkowita potrwa do godz. 23:13, ale potem czeka nas jeszcze piękna faza częściowego zaćmienia, a więc „schodzenie” z tarczy Księżyca ziemskiego cienia. Kolejne równie długie będzie miało miejsce w 2123 roku, więc nikt z nas zapewne go nie doczeka... – kuszą do przybycia na zamek organizatorzy z Towarzystwa Miłośników Ziemi Świeckiej.

Poniżej Księżyca świecić będzie jasny czerwonawy punkt – Mars w wielkiej opozycji (Ziemię i Marsa dzielić będzie najmniejsza odległość). Następna taka okazja w 2035 roku!

Zlot motocyklistów

W Kozłowie w piątek rozpocznie się zlot motocyklowy. W sobotę jego uczestnicy około godz. 11 wyruszą na tzw. paradę ulicami Świecia. Przejazd będzie prowadził przez Sulnowo i osiedle 800-lecia. Stamtąd motocykliści przez Duży Rynek przejadą na zamek, gdzie około południa urządzą 20-minutowy pojazd. Wtedy też będzie można z bliska podziwiać ich maszyny.

Potem przez ul. Wodną trafią na Marianki. A stamtąd wrócą do Kozłowa.

- Apelujemy do kierowców o wyrozumiałość. Chcemy przejechać jako jedna kolumna. Mamy pozwolenie od policji o blokowanie skrzyżowań na ten czas, żeby ułatwić sobie bezpieczny przejazd – deklarują organizatorzy zlotu.

Festiwal Mocnych Brzmień

Jednak najważniejszym akcentem tego weekendu będzie XVI Festiwal Mocnych Brzmień. Rozpoczął się w piątek o godz. 16 przesłuchaniami konkursowymi w ośrodku kultury. Spośród dwunastu kapel z całej Polski zostaną wybrane najlepsze, które zaprezentują się w sobotę pod zamkiem przed m.in. główną gwiazdą festiwalu Hunterem.

W sobotę pierwsze kapele zaczną grać o godz. 17. Oprócz nich wystąpi pięć zespołów o dość już ugruntowanej pozycji na metalowej scenie w Polsce. Zdecydowanie największą gwiazdą będzie Hunter.

- Powstał w 1985 roku w Szczytnie z inicjatywy wokalisty i gitarzysty Pawła „Draka” Grzegorczyka oraz perkusisty Grzegorza „Brooza” Sławińskiego. Formacji przewodzi Grzegorczyk, który pozostaje jedynym członkiem oryginalnego składu. Muzyk pełni także funkcję autora tekstów i głównego kompozytora. Przez znaczny okres działalność zespołu była skupiona w artystycznym podziemiu - opowiadają o Hunterze organizatorzy festiwalu.

- Szerszy rozgłos grupa zyskała już za sprawą wydanego w 1995 roku debiutanckiego albumu Requiem, który był promowany m.in. w programach Telewizji Polskiej „Luz” i „Clipol”. Długi okres poprzedzający wydanie drugiej płyty przyczynił się do nieznacznego załamania popularności zespołu. Jednakże wydana w 2003 roku płyta pt. Medeis przysporzyła Hunterowi nowych fanów. Natomiast pochodzące z albumu piosenki, „Kiedy umieram” i „Fallen” były emitowane okazjonalnie m.in. przez stację telewizyjną VIVA Polska. W latach późniejszych pewną, aczkolwiek ogólnopolską popularność Hunter zyskał za sprawą utworu „Pomiędzy niebem a piekłem”, pochodzącego z wydanego w 2005 roku albumu T.E.L.I.... Był, to także pierwszy przebój radiowy zespołu, notowany m.in. na Liście Przebojów Programu Trzeciego Polskiego Radia. Do 2011 roku grupa wydała cztery odmienne stylistycznie albumy studyjne oraz szereg pomniejszych wydawnictw. Formacja dwukrotnie otrzymała nominację do nagrody polskiego przemysłu fonograficznego Fryderyka.

https://www.youtube.com/watch?v=515nZ-sfhBI

Ciekawostką pozostaje fakt, że z kapelą jako drugi perkusista od lat współpracuje Arkadiusz Letkiewicz. Dziś jest już na emeryturze, ale całe zawodowe życie spędził w mundurze policjanta. W latach 2012-2013 był nawet zastępcą Komendanta Głównego Policji. Na emeryturę odszedł w stopniu inspektora, w wojsku odpowiednikiem tej rangi jest pełen pułkownik. W dniu koncertu za bilet przyjdzie zapłacić 40 zł.

https://www.youtube.com/watch?v=xNIFQDlClAA&t=2495s