Policja i straż miejska sprawdza czy nosimy maseczki. Mają wspólne patrole

Czujność świecian nie została uśpiona. Stosują się do zasad w czasie epidemii: dezynfekują ręce i noszą maseczki

Od dawna krąży plotka o zamykaniu przez służby drzwi wejściowych do sklepów i sprawdzaniu czy wszyscy klienci mają maseczki lub w inny sposób zasłaniają usta i nos. Policja nie potwierdza, żeby prowadziła takie akcje.

W czwartek (6 sierpnia) i poniedziałek (10 sierpnia) policjanci wraz ze strażnikami miejskimi przeprowadzili działania prewencyjno-kontrolne dotyczące przestrzegania obostrzeń w komunikacji publicznej i w placówkach handlowych głównie na terenie Świecie. Wspólny patrol sprawdzał jak mieszkańcy pow. świeckiego stosują się do zasad sanitarnych, zwracając uwagę na obowiązek zasłaniania ust i nosa czy też zachowanie bezpiecznej odległości.  - Mieszkańcy stosują się do zaleceń i w komunikacji miejskiej, sklepach zasłaniają usta i nos - przyznaje sierż. szt. Damian Ejankowski. - Podczas dwudniowych działań nie odnotowano żadnych naruszeń związanych z Covid 19. Nie było żadnych mandatów, ani pouczeń  - dodaje.

Przypomnijmy, że za brak maseczki grozi upomnienie, a nawet 500 zł mandatu. Zasłaniać usta i nosa w pomieszczeniach użyteczności publicznej, sklepach i komunikacji publicznej powinien każdy. Z tego obowiązku zwolnione są jedynie dzieci do 4 roku życia, osoby mające problemy z oddychaniem, które same nie mogą założyć lub zdjąć ochrony z twarzy z powodu stanu zdrowia, a także duchowni sprawujący obrzędy religijne.
Za przestrzeganie noszenie maseczek w obiektach handlowych i usługowych odpowiada zarządca. Sanepid  nie może karać osób prywatnych za brak maseczki. Inspektorzy sanepidu mogą nałożyć karę za nieprzestrzeganie obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2 na właściciela, zarządcę lub personel lokalu czy sklepu.

zdjęcie: KPP w Świeciu