Michalak po zatrzymaniu za jazdę pod wpływem alkoholu, fałszował dokumenty?

Dziś policjanci z Nowego weszli do Urzędu Gminy w Warlubiu. - Dostaliśmy zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa sfałszowania dokumentów - mówi kom. Tomasz Krysiński z KPP w Świeciu

Interwencja policji miała związek z ostatnimi wydarzeniami w Warlubiu. Przypomnijmy, we wtorek Krzysztof Michalak, wójt Warlubia pijany prowadził samochód. Podczas kontroli drogowej miał 0,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu (więcej tutaj).

Mieszkańcy mówią, że tego dnia wójt był w pracy i przyjmował petentów. Po zatrzymaniu przez policję wziął jednak urlop do końca tygodnia. Prawdopodobnie wypisał go również wstecz za poniedziałek. Zmiany musiał wprowadzić w dzienniku obecności. - To mała miejscowość, więc wieści szybko się roznoszą. W środę pojawiła się informacja, że wójt we wtorek był na urlopie. Wiedzieliśmy, że to nieprawda. Dochodziły do nas informacje, że wójt będzie kombinował, a to musiałoby skutkować wciągnięciem do tego procederu pracowników urzędu, dobrowolnie lub pod przymusem, a to sprzeczne z prawem. Przekonany jestem, że pracownicy na pewno nie chcieliby brać udziału w takim procederze - opowiada Adam Szczodrowski, przedstawiciel Stowarzyszenia Niezależnych Mieszkańców dla Gminy Warlubie.

W piątek rano Szczodrowski wraz z radnym Damianem Drzymalskim zjawili się w urzędzie. - Złożyliśmy wniosek o udzielenie informacji publicznej ustnej niezwłocznej. Ustawa gwarantuje dostęp do informacji ze skutkiem natychmiastowym. Wnioskowaliśmy miedzy innymi o listę obecności. Sekretarz Tomasz Stefaniak, któremu zgłosiliśmy wniosek wyszedł, a po kilkunastu minutach wrócił i powiedział, że musimy sporządzić notatkę służbową, na okoliczność tej procedury. Spisaliśmy ją, choć zgodnie z prawem nie jest potrzebna. Notatka została podpisana z klauzulą o natychmiastowym udzieleniu informacji. Wtedy Stefaniak się z nami pożegnał mówiąc, że informację otrzymamy w ciagu 14 dni, zostaliśmy oszukani - relacjonuje Szczodrowski.

Ostatecznie na miejsce wezwano policję. - Około godz. 8:30, przedstawiciel Stowarzyszenia "Niezależnych Mieszkańców dla Gminy Warlubie” zawiadomił o podejrzeniu popełnienia przestępstwa sfałszowania dokumentów - mówi kom. Tomasz Krysiński z KPP w Świeciu.
Policjanci konsultowali się z urzędem wojewódzkim, który potwierdził wersję Szczodrowskiego o konieczności udzielenia informacji w tej formie.

To jednak nie przekonało Stefaniaka, który nadal nie chciał wskazać listy obecności. Do urzędu skierowano funkcjonariusza pionu kryminalnego. Zabezpieczył dziennik, który znajdował się w gabinecie wójta i przesłuchał pierwszych świadków.

Na razie nikt nie usłyszał zarzutów w tej sprawie. - Policjanci prowadzą czynności w sprawie o przestępstwo z art. 270 par. 1 k.k. (fałszerstwo dokumentu - przyp. red.) - mówi Krysiński.

W Urzędzie Gminy poinformowano nas, że wójt przebywa na urlopie do 26 maja.