Sandra i Michał Kęska pomysłodawcami zbiórki dla dzieci z domu dziecka. Druhowie z Przechowa i mieszkańcy okazali wielkie serca

Druhowie z OSP Przechowo zorganizowali świąteczną zbiórkę dla podopiecznych Domu Dziecka w Unisławiu. Zaangażowali się druhowie, ich rodziny, mieszkańcy Świecia oraz przedsiębiorcy. Sprawili niesamowitą radość 15 podopiecznym w wieku od 4 do 18 lat

Zbierali kosmetyki, środki higieny osobistej, chemię, artykuły szkolne, koce, poduszki, kołdry i pościele. Wszystko oprócz zabawek. Zaledwie w ciągu czterech dni zostało zebranych sporo podarunków, które mieszkańcy mogli dostarczać do remizy strażackiej w Przechowie. Następnie wszystko zostało spakowane i w niedzielę przedstawiciele jednostki udali się do Domu Dziecka w Unisławiu przekazać podarunki. - Dzisiejszy dzień był pełen uśmiechów oraz wzruszeń nie tylko na naszych twarzach - relacjonują druhowie. - Wszystko oczywiście odbyło się zgodnie z panującymi zasadami epidemiologicznymi, czyli mieliśmy obowiązkowe maseczki i dezynfekcja rąk. W imieniu dzieci oraz opiekunów serdecznie dziękujemy mieszkańcom Świecia i Przechowa oraz firmą które wspomogły akcję - dodają.

Pomysł zorganizowania akcji wyszedł od Sandy i Michała Kęska. - Wszystko zaczęło się od naszego ślubu. Poprosiliśmy gości, żeby zamiast kwiatów przynosili maskotki, artykuły szkolne dla dzieci z Domu Dziecka - opowiada Sandra Kęska. - W lipcu pojechaliśmy z mężem zawieźć je do Domu Dziecka do Unisławia. Bardzo nam się tam spodobało, bo panuje tam rodzinna atmosfera, a dzieciaki skradły nasze serca. Postanowiliśmy na święta też coś zorganizować. Mąż jest strażakiem ochotnikiem i wystarczyło, że szepnął słówko kolegom. Dzięki Pawłowi Witkowskiego akcja została nagłośniona, a ludzie okazali wielkie serca. Bardzo dziękujemy za wsparcie - podkreśla.

Darczyńcą udało się spełnić marzenie jednego z maluszków. 4-letni Romek od wakacji marzyło o zdalnie sterowany samochodzie. W niedzielę Michał z Sandrą spełnili jego marzenie. - Radość chłopca była ogromna i bawił się samochodem cały wieczór. Udało nam się spędzić w Domu Dziecka miło czas, bo bardziej niż zabawek te dzieci potrzebują kontaktu z innymi ludźmi i rozmowy. Wczorajszy dzień był pełen wrażeń - podkreśla.  

zdjęcie: OSP Przechowo