
- Mamy nadzieję, że po terapii, dzięki lepszemu dotlenieniu mózgu, Daga zacznie mówić - mówi mama
Dagmara Małek w listopadzie skończy sześć lat. Jak wiele maluchów, już od września zacznie swoją przygodę w przedszkolu. Rodzice Dagmary wybrali dla niej przedszkole “Słoneczko” w Świeciu. Co kierowało ich wyborem? Jest to przedszkole integracyjne, opiekujące się zarówno dziećmi pełnosprawnymi, jak i tymi z trudnościami rozwojowymi. Niestety, mała Daga należy do tej drugiej grupy. - Kiedy córeczka skończyła roczek, zauważyliśmy, że jest z nią coś nie tak. Nie reagowała na imię, nie było z nią kontaktu wzrokowego, nie wchodziła w interakcje z nami, ani z innymi dziećmi. Żyła w swoim zamkniętym świecie... - opowiada mama Dagmary, Natalia Małek. - Pół roku później udaliśmy się na wizytę do poradni, gdzie poinformowano nas, że Dagmara ma autyzm atypowy.
Według definicji ze strony polskiautyzm.pl “Autyzm atypowy to jedna z diagnoz ze spektrum autyzmu. Ta diagnoza stawiana jest dziecku, które ma objawy charakterystyczne dla spektrum autyzmu, ale nie spełnia wszystkich kryteriów autyzmu dziecięcego”. - Dagmara bardzo lubi się przytulać, co nie jest typowe dla dzieci z autyzmem - opowiada pani Natalia. - Bardzo kocha swojego brata, choć najbardziej lubi go przebierać, co małemu nie zawsze się podoba - dodaje z uśmiechem. Poza tym, dziewczynka jest bardzo ruchliwa, lubi bawić się na dworze, jeździć na rowerze. - Bardzo lubi też pomagać w domu. Jak widzi, że coś robię w kuchni, to się chętnie przyłącza - dodaje dumna mama.
Dagmara potrzebuje obecnie ma terapię behawioralną oraz terapię integracji sensorycznej. Zajęcia terapeutyczne będą też prowadzone w przedszkolu. - Daga bardzo lubi dzieci, jest otwarta, chętnie się bawi - opowiada pani Natalia. - Niestety, przez trudności w komunikacji, dzieci nie chcą bawić się z nią. To z kolei wywołuje u córki zachowania agresywne - dodaje.
Dagmara miała robione badanie EEG, badanie słuchu we śnie, badania genetyczne pod kątem zaburzeń ze spektrum autyzmu, badania jelit na nietolerancje pokarmowe. Musi stosować specjalną dietę. Późniejsze badania wykazały także uszkodzenie nerwu w lewym oku, przez co prawdopodobnie Dagmara na nie nie widzi. Badanie RTG przeprowadzone w Warszawie przez doktora Vitalija Vela pokazało, że Dagmara ma dwa kręgi szyjne wciśnięte w pień mózgowy, co powoduje u niej ciągłe niedotlenienie. Pomocą może dla niej być długotrwała rehabilitacja. - Mamy nadzieję, że po tej terapii, dzięki lepszemu dotlenieniu mózgu, Daga zacznie mówić - mówi mama dziewczynki. - Na razie jej mowa składa się głównie z echolalii, to znaczy, że powtarza różne słowa i zdania, ale nie mają one funkcji komunikacji - wyjaśnia. Sześć turnusów rehabilitacyjnych prowadzonych przez klinikę doktora Vela, trwających po 10 dni, to koszt około 50 tys. złotych. Państwo Małek założyli zbiórkę na stronie pomagam.pl, gdzie starają się uzbierać potrzebną kwotę. Na profilu Dagmara - pokonać autyzm na Facebooku prowadzą też licytację, gdzie wspierające ich osoby mogą zaoferować, a także wylicytować najróżniejsze rzeczy - od zabawek, przez domowe ciasta, po zabiegi kosmetyczne. Dochód z tych licytacji również przeznaczają na rehabilitację Dagmary.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie