Reklama

Waldowscy wiedzą czego potrzebują rośliny i klienci. Mają kwiaty, zioła i warzywa [ZDJĘCIA]

To gospodarstwo to nie tylko pan Zbigniew i jego rodzina, ale i nieoceniona wiedza dziadków i wielkie zaangażowanie pracowników. Na etacie jest też ulubieniec dzieci i klientów owczarek Bruno

Pan Zbigniew w Dzikach pojawił się w 1981 roku. Zaczynał od warzyw, odstawiając je do Bydgoskiej Spółdzielni Ogrodniczej, na ówczesnej ulicy Browarowej. Jak u wszystkich i u nich jest spora susza. - Jak nie popada to będzie tragedia - pan Zbigniew. Pod jego foliami teraz są głównie kwiaty i rozsady, później będą tam też miedzy innymi pomidory i ogórki. W gruncie ma ziemniaki i np. seler, pietruszkę, marchew, por, sałatę, kapusty, kalafior. Z jednego hektara przyzwoicie by było mieć 30 ton ziemniaka jadalnego. - Ile będzie, to o tej porze, nikt nie powie - mówi Pan Zbigniew.

Rodzina Waldowskich przez epidemię borykała się z problemem sprzedaży części swoich plonów. Najtrudniej było z kwiatami- tulipanami i bratkami, które powinny zejść przed świętami, a właśnie wtedy obowiązywały najsilniejsze obostrzenia. - Tutaj chcielibyśmy zwrócić uwagę, że wielu krytykujących naszą władzę nawet nie są mieszkańcami powiatu świeckiego. Burmistrz Świecia działał dla dobra swoich mieszkańców i władze starają się dbać o lokalną społeczność i co mogą, to robią, a niektórych zarządzeń oraz przykazów z góry nie idzie zmienić. Wielką pomocą i kreatywnością wykazali się nasi pracownicy, którzy zorganizowali sprzedaż internetową. Wpadli oni również na pomysł dowozu towaru do naszych klientów i na co dzień pomagają w gospodarstwie. Ciężko jest teraz znaleźć dobrego pracownika ale na szczęście my już mamy zgrany i oddany zespół za co bardzo im dziękujemy. Telefony się urywały, mesenger i FB się wieszał – takie duże było zainteresowanie. - Dodatkowo chcielibyśmy podziękować naszym stałym i nowym klient, którzy wspierają swoich lokalnych producentów w tym trudnym czasie. Na szczęście udało się otworzyć dla klientów ze Świecia punkt sprzedaż przy ul. A. Jana Pawła II obok sklepu z Odzieżą Męska oraz dojeżdżamy w dni targowe na targowiska, na których stoimy od lat - mówią.

U Waldowskich najspokojniejsze miesiące to listopad i grudzień. Wtedy pan Zbigniew zabiera małżonkę na wakacje. W tych miesiącach ruszają też pierwsze prace związane z siewem kwiatów. Rośliny sieją, bądź sadzą, w różnych terminach, aby przez cały rok mieć czym handlować. Folie mają w tej chwili trzy, z nadzieją na czwartą a może i kolejne. W pierwszej najcieplejszej są te rośliny, które trafiają najwcześniej do handlu. W połowie styczna zaczynają się już pierwsze kwiatki: prymulki, hiacynty no i tulipany. - Mamy przeznaczoną cała jedną folię pod ciętego tulipana. Wie Pani jak to cieszy oko jak na powierzchni 330 metrów zaczyna zakwitać jedna roślina obok drugiej w takim skupisku - aż szkoda ścinać - śmieje się pani Dorota, córka i dodaje: - Ten kto kupił już od nas chociażby żółtego tulipana ciętego, wie że to towar wysokiej jakości, a nie marketowa masówka. Po tulipanach, które są głównie szykowane na Walentynki i Dzień Kobiet, żonkilach i bratkach w okolicach Wielkanocy, przychodzi czas na kwiaty rabatowe.

Oprócz polskich klasyków, jak odstraszające krety turki, ważne są też te, które nasi mieszkańcy od lat uwielbiają: pelargonie, surfinie, petunie, fuksje - Poznajemy swoje kwiaty na balkonach Świecia. To naprawdę miłe uczucie, kiedy wiesz, że twoje kwiaty zdobią nasze ulice - mówi pani Dorota. Okazuje się, że często mają odmiany czy kolory, których nikt inny w okolicy nie ma. Tak np. jest z pelargoniami, u nich można kupić olbrzymią, zwisającą, bluszczolistną, stojącą a każdą w innych kolorach. Mają całe mnóstwo “ozdobnych liści” - np. koleusy w najróżniejszych kolorach, czy wyrastające z bulw słodkich ziemniaków wilce - Imponea. Kolory tych roślin zaczynają się od zielonożółtego a kończą na bakłażanowym. 

Nie sposób nie wspomnieć o begoniach, tych również znajdziemy u Waldowskich kilka odmian. Wielką popularnością cieszy się odmiana Dragon. Są też werbeny i lantana. Jest żeniszek i heliotrop, ozdobna szałwia, którą lubią pszczoły i motyle, komarzyca, która podobnież odstrasza komary. Są też rośliny o nazwie helichrysum czyli dalsi kuzyni naszej piaskowej kocanki. Do tego mnóstwo ciekawych kwiatów jak “tysiące dzwoneczków”, pięknie wyglądający w amplach, czyli zwisających donicach. Waldowscy robią też własne kompozycje, lubią mieszać i kontrastować kolory. Oprócz kwiatów, klienci w niektórych miejscowościach chętnie kupują też kompozycje ziołowe, które fajnie się sprawdzają przy grillach czy ogniskach. Jest np. majeranek do rozsady, czy lawenda, kilku odmian oraz byliny i trawy, która ładnie zimuje w polskim gruncie. - Wielość odmian, kolorów i gatunków, bo tych przedstawiliśmy tylko część, wynika z upodobań klientów, staramy się mieć dla każdego coś ciekawego ale wiadomo wszystkich upodobań się nie zaspokoi - wyjaśniają.

W foliach czekają też rozsady warzyw (np. por seler, sałata, kapusta) - pomidor w kilku odmianach - malinowy, bawole serce, krakowski i w tym roku nowością ma być koktajlowy, idealny do uprawy w doniczce. To dziadkowie pomagają budować najlepsze odmiany. To właśnie w ich rękach leży miedzy innymi dobór nasion i sposób ich pozyskiwania. Ostatnio Dziadek wzbogacił ofertę gospodarstwa o krzaki pigwowca i borówki. Do tego umie zająć się szczepieniem drzewek. Domeną dziadka są też pszczoły, a na ten temat musiał by być poświęcony osobny artykuł. - Chcielibyśmy zaznaczyć, że pszczoły są bardzo ważne w środowisku i musimy o nie dbać!  - mówią. Dla niektórych może się wydawać, że uprawa roślin jest prosta, a wcale takie nie jest. Jedna roślina czy nawet pododmiana tej samej roślinki potrzebuje innych warunków uprawy, a to temperatura, częstotliwość podlewania, temperatura wody, którą się podlewa, wilgotność i cyrkulacja powietrza, nasłonecznienie po odpowiednią przepuszczalność ziemi i ph. W koło kwiatków trzeba ciągle chodzić i obserwować czy im czegoś nie brakuje. No i najważniejsze – materiał. Materiał czyli cebulki, kłącza, nasiona i sadzonki. To jest bardzo ważne aby były zdrowe i najwyższej jakości. - Mamy już sprawdzone renomowane przedsiębiorstwa ogrodnicze z kraju i z zagranicy, które posiadają wszelkie atesty oraz świadectwa jakości i to z nimi współpracujemy od ładnych paru lat - opowiadają. Wiosną chociażby wspomniane tulipany takie same można zobaczyć w ustrojonym studiu programu Dzień Dobry TVN, a wie my również od właściciela marki, że te same tulipany są wysyłane do Watykanu, Holandii, Niemiec.

Waldowskich można spotkać na targowiskach w Świeciu, Osiu, Lnianie, Drzycimiu, a nawet w okresie wakacyjnym w Tleniu oraz prowadzą sprzedaż prosto z folii w Dzikach koło Świecia.

fot. W sezonie Waldowscy mają także cięte kwiaty. Tutaj z liliami (fot. nadesłane)

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do