
28 maja wybuchł pożar w gospodarstwie w Dolnej Grupie (gm. Dragacz). Spłonęły akcesoria pszczelarskie
Ogień wybuchł w tunelu foliowym. Płomienie przeniosły się na drewniany budynek gospodarczy. W akcji brało udział sześć jednostek straży pożarnej. Niestety tunel uległ całkowitemu spaleniu. W tunelu i w budynku było sporo materiałów łatwopalnych, wykonanych z drewno i tworzyw sztucznych.
W większości były to akcesoria pszczelarskie. Straty zaraz po pożarze wyceniono wstępnie na 100 tys. zł.
Córka właściciela nieruchomości na portalu szczytny-cel.pl utworzyła zbiórkę pieniędzy.
- Utworzyłam tę zbiórkę z prośbą o wsparcie finansowe dla mojego taty, który bez względu na dzień i porę niesie pomoc innym jeśli ma tylko taką możliwość - tłumaczy Agnieszka Cackowska. - Mój tata z zamiłowania jest pszczelarzem i już od ośmiu lat zajmuje się hodowlą pszczół. Dorobił się już ponad stu uli. Niestety, 28 maja doszło do dużego pożaru w jego hodowli. Całe szczęście ule są całe, ale najpotrzebniejsze rzeczy do codziennej pierwszej pomocy, maseczki do sklejania ramek dla pszczół, dłuto i różne potrzebne narzędzia strawił ogień. Straty są bardzo duże i niestety mój tata nie ma wystarczająco dużo środków, by móc kontynuować to, co robił do tej pory bez waszej pomocy. Pszczelarstwo to prawdziwa pasja i miłość mojego taty. Pomóżmy mu pozwolić kontynuować to co robił dla pszczół, ale również dla nas wszystkich, ponieważ oprócz pysznej gromadzonej przez te owady słodyczy, czyli miodu dają nam one o wiele więcej - dodaje.
Fot. OSP Fletnowo
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Qrestwo.Jak tak można!