Reklama

Strażacy ze Świecia ostrzegają przed wypalaniem traw. Jest ekstremalnie sucho, łatwo o katastrofę

W ubiegłym roku świeccy strażacy wyjechali niemal 200 razy do gaszenia traw. Teraz, choć wiosna dopiero się zaczęła, takich interwencji było około 80

Najwięcej pożarów traw jest wiosną. - W ubiegłym roku o tej porze mieliśmy 47 interwencji, w tym mamy już ponad 70 - mówi mł. bryg. Paweł Puchowski, oficer prasowy KP PSP w Świeciu.

Druhowie podkreślają, że choć z pozoru taka akcja wygląda niegroźnie, może zakończyć się tragicznie. - W Polsce w tym roku mamy już cztery przypadki śmiertelne. Na pewno nie możemy powiedzieć, że jest coś takiego jak kontrolowane wypalanie traw. Pogoda jest zmienna i czasem wystarczy podmuch wiatru, aby ogień przeniósł się w inne miejsce. Mogą dotrzeć na przykład do zabudowań, a wówczas o tragedię nie jest trudno - podkreśla Puchowski.

Dodatkowo wiosna tego roku jest ekstremalnie sucha. W takich z pozoru niewinne wypalanie traw może doprowadzić do ogromnego pożaru.

W ostatnich dniach strażacy kilkanaście razy wyjeżdżali do akcji związanych z gaszeniem traw. Dwukrotnie interweniowali w gminie Dragacz: Wielkie Stwolno i Fletnowo i gminie Nowe: Przyny, Milewo. Trzykrotnie w gminie Świecie: Niedźwiedź, Kosowo, Głogówko Królewskie. A także w Pruszczu, Laskowicach (gm. Jeżewo) i Lubodzieży (gm. Lniano).

Osobom, które podpalają trawy grozi do 5 tys. zł grzywny oraz od jednego roku do 10 lat pozbawienia wolności.

 

 

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gosciu - niezalogowany 2019-04-22 11:19:17

    Tylko buraki popijający żubra z promocji wypalają trawy.taka prawda :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do