Reklama

Pracownicy nie czuli od wójta alkoholu

01/08/2018 15:48
Dwunastu świadków zeznawało dziś w sądzie w sprawie dotyczącej tego, czy wójt pełnił obowiązki służbowe pod wpływem alkoholu. Za tydzień zapadnie wyrok

Sprawa dotyczy wydarzeń z 23 maja ubiegłego roku. Tego dnia policja zatrzymała wójta Warlubia, który jak się potem okazało prowadził pod wpływem alkoholu (na komisariacie wydmuchał ok. 0,98 promila).

Teraz sąd sprawdza, czy tego dnia wójt pod wpływem alkoholu pełnił również obowiązki służbowe. Początkowo zapadł wyrok nakazowy (bez udziału świadków). Sąd nałożył wówczas na wójta grzywnę w wysokości 1,5 tys. zł. Jednak włodarz odwołał się od wyroku.
Podczas pierwszej rozprawy Krzysztof M. zeznał, że w urzędzie gminy był dopiero po godz. 13. Mówił też, że miał tego dnia urlop. Natomiast podczas rozprawy o jazdę pod wpływem alkoholu, opowiadał że tego dnia nie pił alkoholu, jedynie poprzedniego dnia spożył małe piwo.

Sędzia postanowił powołać biegłego, by ten ocenił, czy o tej porze Krzysztof M. mógł być jeszcze pod wpływem alkoholu. Biegły stwierdził, że nie jest w stanie podać dokładnie ile promili mógł mieć wójt, ale nawet gdyby przyjąć najkorzystniejszą dla niego wersję, był co najmniej w stanie po użyciu alkoholu.

Teraz zeznawali świadkowie - urzędnicy i interesanci. Magdalena Dymowska, sekretarka zeznała, że tego dnia pojawiła się w pracy około godz. 9:20 i wójt był już w urzędzie, potem wyszedł, ale później wrócił. Kamila Marendowska, urzędniczka nie powiedziała nic, bo nie pamiętała tego dnia, a obecnie przebywa na zwolnieniu chorobowym i nie przywiązuje wagi do pracy. Potwierdziła jednak swoje wcześniejsze zeznania złożone na policji, w których mówiła, że nie było tego dnia informacji, aby wójt przebywał na urlopie, co więcej był on od rana w pracy.

Magdalena Menka podtrzymała, że z wójtem spotkała się w urzędzie około godz. 12:30. Twierdziła, że pamięta godzinę, bo później odbierała syna.

Pozostałe osoby opowiadały, że z wójtem spotkały się pod koniec dnia pracy. Nikt nie mówił jednak, by wyczuwał od Krzysztof M. woń alkoholu. Wielu podkreślało, że wójt był zdenerwowany i czerwony na twarzy.

Wyrok zapadnie za tydzień w czwartek.

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do