Reklama

Rozpoczął się proces Adama B. Brutalnie zgwałcił i pobił swoją sąsiadkę z Michala. Kobieta nie przeżyła

We wtorek (17 maja) w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy rozpoczął się proces Adama B. 45-latek oskarżony jest o gwałt i usiłowanie zabójstwa swojej sąsiadki z Michala (gm. Dragacz)

Do brutalnego ataku doszło 18 lipca 2021 r. 68-letnia kobieta wracała wieczorem do domu ze spaceru z psem. Wówczas napadł ją Adam B. Oboje mieszkali w wielorodzinnym budynku w Michalu.

Mężczyzna zaciągnął kobietę do swojego mieszkania i brutalnie zgwałcił. Bił ją ciężką popielniczką, butelką oraz pałką. W jej ciało wbijał gwoździe.

68-latce udało się wyrwać oprawcy. Gdy uciekała, jej krzyk usłyszał sąsiad, który  wezwał karetkę. Kobieta trafiła do szpitala. Niestety, w sierpniu zmarła.

Adam B. po zdarzeniu uciekł. Policjanci zatrzymali go po dwóch dniach. Tłumaczył, że kobieta „już od dawna go wkurzała". Mężczyzna, podobnie jak jego ofiara, pracował w tym samym gospodarstwie. Kobieta zrezygnowała z pracy, bo znalazła inną w Grudziądzu. Z relacji bliskich poszkodowanej wynika, że Adam B. miał do niej o to pretensje. Twierdził, że przez jej rezygnację ma więcej pracy.

45-latek był 1,5 miesiąca na obserwacji w zakładzie psychiatrycznym w Starogardzie Gdańskim. Biegli orzekli, że jest częściowo poczytalny i, że ma znacznie ograniczone możliwości kierowania swoim postępowaniem. W związku z tym, że nie jest niepoczytalny, może odpowiadać przed sądem. Początkowo mężczyzna usłyszał jedynie zarzut zgwałcenia i spowodowania średnich uszkodzeń ciała.

- Zarzuty zostały zmienione - mówi Janusz Borucki, prokurator rejonowy w Świeciu. - Adam B. odpowie za gwałt ze szczególnym okrucieństwem i usiłowanie zabójstwa - dodaje.

Grozi mu dożywocie, ponieważ przestępstwa w Michalu popełnił w warunkach recydywy, po 9 miesiącach od wyjścia z więzienia. Odsiadywał już wyrok za gwałt i morderstwo. Wówczas za kratami spędzi 15 lat.

We wtorek rozpoczął się proces w sądzie w Bydgoszczy. Zeznawał m.in. syn i synowa nieżyjącej kobiety. Prokurator zawnioskował o wyłączenie jawności sprawy z uwagi na dobro pokrzywdzonych. Argumentował, że przestępstwa są wyjątkowo brutalne, dotyczą części intymnych, co może naruszać interesy pokrzywdzonych i rodziny. Do tego wniosku przychylił się sędzia Andrzej Rumiński.

Fot. KG

 

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do