Reklama

Katia i Andrij marzą o lepszym życiu. U nas zarabiają kilka razy więcej niż na Ukrainie

29/08/2017 10:31
Ukraińcy Katia i Andrij mieszkają w Jeżewie, pracują w Laskowicach. Są jednymi z blisko dwóch tysięcy obcokrajowców ze Wschodu, którzy przyjechali za pracą do naszego powiatu. Ich liczba rośnie w szybkim tempie

Katia i Andrij przyjechali do gminy Jeżewo z obwodu iwanofrankiwskiego na zachodzie Ukrainy. Mieszkają w Jeżewie, ale pracują w stolarni OKK Otlewski w Laskowicach. - U nas trudno o dobrze płatną pracę – mówi Andrij. – W ciągu miesiąca zarabia się równowartość niecałych stu dolarów, tu kilka razy więcej.
Podoba nam się tu
- Chcieliśmy spróbować innego, lepszego życia. Podoba nam się tu – dodaje Katia. Ona obsługuje szlifierkę, on pracuje na obrabiarkach do drewna. Obecnie w Jeżewie mieszka już blisko 30 Ukraińców. Katii i Andrijowi marzy się pobyt u nas na stałe. Złożyli dokumenty, które mają pozwolić im na legalną pracę przez dwa lata. Potem będą mogli starać się zostać na zawsze.
Nie ma problemów z językiem
- Dobrze nas tu przyjęto, również po pracy spędzamy czas z Polakami. Nie odczuwamy żadnej wrogości – deklarują zgodnie. - Nie ma problemów z językiem. Wielu starszych Polaków zna rosyjski ze szkół, a my też mówimy w tym języku – dodaje Andrij. - A jak trzeba, to Polacy powtarzają nam powoli, co mówią. Wyjaśniają, o co im chodzi. Są wyrozumiali – dodaje Katia.
Najwięcej Ukraińców przyjechało do Osia
Bez pozwolenia na pracę obywatele Ukrainy, Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii i Rosji mogą przebywać w Polsce maksymalnie sześć miesięcy w ciągu roku. Pracodawca musi jedynie zarejestrować tzw. oświadczenie o zamierzeniu powierzenia wykonywania pracy mieszkańcom tych krajów w najbliższym urzędzie pracy.

- W tym roku w powiecie świeckim zarejestrowano 1914 oświadczeń (1860 dla obywateli Ukrainy oraz 54 dla obywateli Mołdawii) – mówi Karolina Kasica, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Świeciu. – Najwięcej oświadczeń zarejestrowali pracodawcy z gminy Osie.
Nie wiadomo dokładnie ilu pracowników ze wschodu mamy
Jeżeli pracodawca chce zatrudniać pracownika z Ukrainy przez okres dłuższy niż 6 miesięcy, musi wystąpić do wojewody o wydanie pozwolenia na pracę. Wcześniej musi jednak uzyskać z urzędu pracy zaświadczenie, że brakuje rąk do pracy w kraju i potrzebni są fachowcy z zagranicy. – W tym roku PUP wydał 690 takich informacji – dodaje Kasica. Pośredniak nie posiada jednak informacji, ilu obcokrajowców uzyskało pozwolenie na pracę.

- Możemy jedynie mówić o liczbie zarejestrowanych przez nas oświadczeń pozwalających na pracę obcokrajowcom. W 2014 r. zarejestrowaliśmy ich 42, rok temu około 1100, a teraz, choć rok się jeszcze nie skończył, już blisko 2000. Można na tej podstawie wnioskować, że liczba pracujących obcokrajowców, głównie Ukraińców, w powiecie świeckim rośnie lawinowo - mówi Kasica.
Goście ze wschodu pracują tam, gdzie brakuje Polaków
Czy obcokrajowcy zabierają pracę naszym mieszkańcom? - Pracodawcy coraz częściej mają trudności z pozyskaniem pracowników. Zaczyna brakować chętnych do prac prostych, ale także wykwalifikowanych specjalistów. Pracownicy ze Wschodu chętnie podejmują u nas zatrudnienie, nawet za minimalne wynagrodzenie. Na co coraz częściej nie godzą się Polacy - kończy Kasica.

Ten artykuł ukazał się w drugim numerze tygodnika Nowe Świecie (grudzień 2016). Więcej aktualnych informacji z powiatu świeckiego znajdziesz w naszym tygodniku w każdy czwartek

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do