
13 marca 2024 roku – ta data pozostanie na zawsze w pamięci pogorzelców z Grupy (gm. Dragacz). Starty jakie spowodował pożar są ogromne. Niestety odszkodowanie nie jest wystarczające na odbudowę domu
Z żywiołem walczyło osiem zastępów straży pożarnej. - Ta nieszczęsna data zostanie w mojej pamięci przez długi czas, przecież nie da się zapomnieć dnia, w którym traci się dobytek życia – przyznaje właściciel domu. - Nie da się wymazać z pamięci widoku płonącego domu. Niespełna rok temu zmarła moja żona, która przez długi czas walczyła z chorobą nowotworową. W czasie kiedy moja żona tą walkę prowadziła u mnie również zdiagnozowano raka. Właściwie można powiedzieć, że obydwoje walczyliśmy w tym samym czasie, jednak ona przegrała... Członkowie naszej rodziny przez ostatnie lata doświadczyli wielu przykrości. A teraz nasze miejsce, ukochany dom został zniszczony przez żywioł. Jednak wychodzimy z założenia, że po każdej burzy wychodzi słońce. Wierzymy, że uda nam się stawić czoła wyzwaniu i odbudujemy rodzinny dom. Dom, w którym wychowywały się moje dzieci. Miejsce, które jest ostoją naszej rodziny, z którym mamy tak wiele wspomnień. Chociaż straty są ogromne, a koszta odbudowy będą wysokie, to wierzymy, że uda nam się osiągnąć ten cel. Uda się powstać z popiołów i przywrócić budynek do stanu funkcjonalności. A za każde Wasze wsparcie dziękujemy z całego serca już teraz – dodaje pan Andrzej.
Rodzina informuje, że koszt odbudowy lub remontu jest ogromny, a odszkodowanie będzie nie wystarczające. Oszczędności rodziny zostały przeznaczone na leczenie żony właściciela domu. Dlatego teraz rodzina postanowiła po raz pierwszy w życiu poprosić o pomoc innych ludzi. W tym celu założona została zbiórka pieniędzy. Wpłat można dokonywać tutaj.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie