
Wracamy do sprawy pijanego kierowcy, który staranował drzwi i wjechał samochodem na teren komisariatu policji Bydgoszcz-Śródmieście. Pojazd posiadał świeckie numery rejestracyjne
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie. O godzinie 14:13 45-letni obywatel Gruzji celowo wjechał w budynek Komisariatu Policji Bydgoszcz-Śródmieście prowadzonym przez siebie autem marki Peugeot. Mężczyzna kilkukrotnie wjeżdżał w szklane drzwi automatyczne prowadzące do pomieszczenia dla interesantów. Na szczęście w środku był tylko jeden petent, który, widząc co się dzieje, zdołał się schronić w głębi pomieszczenia. Na zaistniałą sytuację natychmiast zareagowała służba dyżurna i inni policjanci, którzy zatrzymali mężczyznę. 45-latek został poddany badaniu trzeźwości, które wykazało 1,8 promila alkoholu w organizmie.
Wczoraj (25 stycznia) bydgoscy policjanci informowali, że po konsultacji z prokuratorem mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości (1,8 promila) oraz zniszczenia mienia co zakwalifikowano jako czynu o charakterze chuligańskim. Policjanci wystąpili z wnioskiem do prokuratora o tymczasowe aresztowanie 45-latka. Ten jednak za kratki ostatecznie nie trafił.
- Mężczyzna w trakcie przesłuchania przyznał się do winy i wyraził skruchę – wyjaśniała na antenie RMF24 Agnieszka Adamska-Okońska - rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. - Tłumaczył, że jego działanie spowodowane było upojeniem alkoholowym. Prokurator nie doszedł do przekonania, że oskarżony chciał wyrządzić komuś krzywdę.
Wobec 45-latka zastosowano poręczenie majątkowe oraz dozór policji.
Fot. KMP Bydgoszcz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.