
W drugim sparingu tego lata Wda Świecie wygrała z A-klasowymi Błękitnymi Podwiesk 6:2 (4:0)
Trener beniaminka IV ligi Dariusz Jackiewicz miał dziś do dyspozycji 20 zawodników. Zabrakło Daniela Semraua, Bartosza Czerwińskiego, Adriana Gackowskiego, Damiana Wietrzykowskiego i przechodzącego rehabilitację po kontuzji Piotra Żurka. Całe spotkanie zagrał kapitan drużyny Łukasz Wenerski, 70 minut Tymoteusz Majka, zaś 65 minut Paweł Słaby. Pozostali na boisku przebywali po 45 minut. Pierwszy raz po kontuzji odniesionej 29 lutego zagrał Dawid Wietrzykowski. Pierwsza połowa należała do Wojciecha Ernesta, który strzelił cztery gole dla miejscowych. Przy dwóch asystował mu Tymoteusz Majka (rocznik 2003), a jednym Karol Maliszewski. W 31. min. „Erni” wywalczył rzut karny (sfaulował go bramkarz), którego po chwili wykorzystał. W przerwie szkoleniowiec Wdy dokonał dziewięciu zmian. Z wyjściowego składu zostali jedynie Wenerski i Majka. Czwartoligowiec szybko zadał kolejne dwa ciosy uderzeniami z dystansu. Najpierw w 55. min. złe wybicie golkipera Błękitnych wykorzystał Karol Dobrowolski. Dwie minuty potem znakomicie z rzutu wolnego z ok. 25 metrów w samo „okienko” uderzył Patryk Jarantowicz. Wysoki wynik nieco rozluźnił szeregi defensywne czwartoligowca. W 79. min. niefortunnie strzał rywali zablokował Marcin Lewicki dotykając piłki ręką w obrębie „16”. Sędzia podyktował rzut karny, którego wykorzystał Bartosz Krzak. W 86. min. wynik ustalił Mariusz Trepkowski. Dodajmy, że w ostatnim kwadransie meczu dwiema dobrymi interwencjami popisał się bramkarz Wdy Brajan Olkiewicz.
Drugi nasz czwartoligowiec Start/Eco-Pol Pruszcz zmienił dzisiejszego sparingpartnera. Zamiast z LKS Dąbrowa Chełmińska zagrał w Sępólnie Krajeńskim z miejscową Krajną. Wygrał 3:2 po dwóch golach Mikołaja Prybińskiego i jednym Jakuba Konopczyńskiego.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie