Rewanż finału Pucharu Polski na szczeblu K-P ZPN w sezonie 2016/17 miał być formalnością i był. Piłkarze z Ostaszewa grali ambitnie, ale znów musieli uznać wyższość trzecioligowca ze Świecia
Dwa tygodnie temu w Ostaszewie świecianie wygrali 5:1, więc zmarnowanie takiej zaliczki byłoby dla nich katastrofą. W rewanżu Wda Świecie pokonała Mustanga Ostaszewo 5:0 (4:0). Wynik rozstrzygnął się między 7. a 20. minutą, kiedy podopieczni Marka Końko strzelili cztery gole. Zaczęło się od dwóch dobrych okazji gości (w jednej Łukaszowi Zapale w sukurs przyszła poprzeczka), ale od 7. min. miejscowi zaczęli kanonadę. Najpierw Piotr Siekirka przegrał pojedynek sam na sam z Bartoszem Goszką, lecz piłka wróciła w pole karne pod nogi Dawida Retlewskiego, a ten nie zmarnował szansy. Osiem minut później Retlewski strzałem z 10 metrów podwyższył na 2:0. Nie minęło 120 sekund, a Maciej Rożnowski podwyższył prowadzenie Wdy wykorzystując dobre podanie Karola Maliszewskiego. W 20. min., kapitalnym uderzeniem z 16 metrów popisał się Bartosz Czerwiński i było 4:0. Przed przerwą gospodarze mieli jeszcze trzy „setki”, ale Goszka wygrał pojedynki z Czerwińskim i Rożnowskim, zaś Karol Maliszewski posłał piłkę obok słupka. Goście próbowali też zdobyć przynajmniej gola, ale w polu karnym brakowało im właściwej decyzji lub dokładnego ostatniego podania. Czujny na przedpolu był Łukasz Zapała.
https://youtu.be/yLnmdg6wTgE
W 2. połowie tempo gry jeszcze bardziej siadło, a pewnym momencie grę zawodników próbował pobudzić pies jednego z kibiców, który wtargnął na główną płytę boiska. Piłkarze Mustanga szukali honorowego trafienia, ale tym razem brakowało im głównie skuteczności. W jednej sytuacji Zapałę dobrze zaasekurował Jakub Ratkowski wybijając piłkę zmierzającą do bramki. Po drugiej stronie boiska mieliśmy festiwal rzutów wolnych w wykonaniu Patryka Urbańskiego. Do zdobycia gola kapitanowi Wdy brakowało niewiele. Najbliżej celu był w 80. min., gdy trafił w poprzeczkę. W 89. min. „Urbi” dośrodkował z rzutu wolnego, a ostatniego gola dla świecian w tym sezonie strzelił głową Maciej Rożnowski.
Po ostatnim gwizdku sędziego piłkarze Wdy po raz trzeci odebrali okręgowy Puchar Polski, a właściwie dwa. Z tym, że to większe trofeum jest przechodnie. Okazało się, żeby zostało ono w Świeciu na stało trzeba te rozgrywki wygrać jeszcze dwa razy.
Komentarze opinie