Reklama

Stoją prace przy budowie hali w Pruszczu. Czy zagraża jej wysoki stan wód?

16/02/2018 10:25


Stoją prace przy budowie hali w Pruszczu. Wójt zapewnia, że nie zagraża to przyjętym terminom

Roboty ziemne przerwano ze względu na wysoki stan wód. Teraz przy ujemnych temperaturach wykopy, gdzie mają pojawić się fundamenty budowanej przy ul. Sportowej hali w Pruszczu pokrywa lód.

- Prędzej można tam zrobić lodowisko niż pracować – śmieje się Dariusz Wądołowski, wójt Pruszcz. Choć powodów do śmiechu nie ma. – W całej gminie jest tak wysoki poziom wód gruntowych, że wielu z mieszkańców ma wodę w piwnicy. Ja także – dodaje na marginesie.
Budowa i tak potrwa dwa lata
Budowa hali ma w całości kosztować ponad 10 mln zł. 3,5 mln zł udało się zdobyć z ministerstwa sportu. - Pracę i tak rozdzieliliśmy na dwa lata. Budżet gminy na jeden rok takiej inwestycji by nie udźwignął – wyjaśnia samorządowiec. W 2018 r. z gminnej kasy na budowę hali przeznaczono 4,4 mln zł. Za to do końca roku mają stać ściany. Może pojawi się także już dach. Całość ma być oddana do kwietnia 2020 r.

- Taka zima nie zagraża przyjętemu harmonogramowi. Spokojnie prace będzie można nadrobić wiosną, gdy przyjdzie odwilż i opadną wody – uspokaja Wądołowski. – Na razie teren jest ogrodzony, koparki czekają, żeby ruszyć z robotą.
Terminy nas nie gonią
Na początku stycznia wójt wydał także rozporządzenie, która energetykom pozwala na wykonanie przyłącza. Od biegnącej nieopodal linii napowietrznej kabli pod ziemią prąd zostanie doprowadzony do przyszłej hali. Za pracę trudno zabrać się zimą, ale to niejedyny powód, dla którego jeszcze nie ruszyła. - Enea narzeka na brak ludzi do pracy – podaje wójt. – Na razie to też nie problem. Terminy nas nie gonią. Mam nadzieję, że na wiosnę energetycy znajdą czas na pojawienie się w Pruszczu.

Samorządowiec podkreśla także, że w przypadku opóźnień ze strony wykonawcy będą wyciągane odpowiednie konsekwencje, które wpisano w umowę. – Jest taki boom inwestycyjny, że wyobrażam sobie sytuację, gdy wykonawca opuści plac budowy, bo np. w pobliżu inny samorząd za podobną inwestycję będzie w stanie zapłacić dwa razy więcej. To oczywiście czarny scenariusz, ale wzięliśmy go pod uwagę – zastrzega Wądołowski.

– Ludzie pytają często kiedy będzie hala. Dopóki nie stanie, nie dam głowy, że będzie. Jak w wojsku, dopóki nie jesteś na przepustce, nie mów że na nią wychodzisz – śmieje się dawny mundurowy.

Powstająca hala będzie miała powierzchnię 3 tys. m kw., z boiskiem o wymiarach: 24 x 46 m i wysokości w najwyższym punkcie 10,33 m. Trybuny pomieszczą 204 widzów. We wnętrzu swoją siedzibę ma znaleźć także ośrodek kultury.

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do