
Dziś przed Sądem Rejonowym w Świeciu odbyła się rozprawa w sprawie Krzysztofa M. wójta Warlubia oskarżonego o wyłudzenie gminnych pieniędzy. Zeznawali biegli z UTP, którzy przygotowali opinię sądową. Przekonywali sąd, że prace były wykonane nieprofesjonalnie, tak, że nie przyniosły oczekiwanego efektu
Poprzednie posiedzenie odbyło się w maju i to wtedy okazało się, że przesłuchanie biegłych z UTP jest konieczne do wydania wyroku:.
https://nswiecie.pl/artykul/wyrok-w-sprawie-wojta/668172
Podczas rozprawy przesłuchano biegłych: prof. Adama Podchoreckiego oraz inż. Magdalenę Sosnowską. Biegli przyznali, że początkowo chcieli dokonać wizji lokalnej obiektów budowlanych (wiadukty w Warlubiu i Rulewie oraz boksy w Lipinkach), których dotyczy sprawa. Z sądu otrzymali odpowiedź, że mają opierać się na aktach sprawy, ewentualnie mogą udać się na miejsce. - Nie pojechaliśmy, bo sami nie chcieliśmy się tam kręcić - tłumaczył dziś prof. Podchorecki.
Do dyspozycji mieli więc: zlecenia i umowy na wykonanie prac, wyniki przeglądów technicznych tych obiektów i opinię biegłego sądowego (powołanego na początku sprawy przez prokuratora). Korzystali również ze zdjęć wykonanych przed remontem wiaduktów. - Biegły sądowy był na miejscu w obecności policji. W swojej opinii zawarł fotografie tych obiektów, które dokumentowały ich stan techniczny, jaki miał istnieć po wykonaniu tych prac zleconych przez gminę. Dla każdego z tych obiektów przeprowadziliśmy dokładną analizę - podkreślał prof. Podchorecki. - Te dokumenty stanowiły wystarczającą podstawę do wydania tej opinii - dodawał ekspert.
Sędzia Sławomir Sell dopytywał również o cytat z pisma, w którym biegli podawali, że niezbędna jest wizja lokalna. - Kiedy wysyłaliśmy to pismo, akta przejrzeliśmy jedynie pobieżnie. Wtedy przyjąłem metodologię, że najpierw dokonamy wizji lokalnej i potem będziemy łączyć to z aktami sprawy. Gdy otrzymaliśmy odpowiedź sądu w Świeciu to zaczęliśmy się zastanawiać, czy ta wizja jest potrzebna. Przejrzeliśmy dokładniej akta sprawy i doszliśmy do wniosku, że to wystarczy - tłumaczył biegły.
Obrończyni wójta wskazywała natomiast, na to, że zdjęcia dla biegłego sądowego wykonywali policjanci. - To, że zdjęcia wykonywał policjant nie stanowi ich wady, bo biegły wskazywał miejsca, które mają być dokumentowane - mówiła inż. Sosnowska.
Eksperci wskazywali również, że przy remoncie wiaduktów nic nie powinno być wykonane bez wiedzy i stanowiska PKP. -Nawet na malowanie balustrad PKP musi wyrazić zgodę - mówił prof. Podchorecki. Przed remontem powinna być wykonana również m.in. ekspertyza stanu technicznego. W tym przypadku tak jednak się nie stało. Biegli podkreślili także, że tego typu roboty budowlane nie powinny być wykonywane bez jakiegokolwiek nadzoru osoby z uprawnieniami budowlanymi.
Wójt Krzysztof M. zaznaczał natomiast, że z przepisów prawnych nie wynika, by do tego typu prac był potrzebny nadzór budowlany.
Biegła Sosnowska stwierdziła, że w ich ocenie wszystkie prace były wykonywane wyjątkowo nieprofesjonalnie, a zakres robót w zleceniach był bardzo nieprecyzyjny. - Mowa była np. o przełożeniu nawierzchni, ale nie podano jaka powierzchnia ma zostać przełożona - podawała.
- W zleceniach były też czynności, które nie mogły być wykonane. Zlecono p. pionowanie betonowych balustrad, a na tym wiadukcie takie bariery w ogóle nie występują - dodawała. Sosnowska zeznała, że pewne prace zostały wykonane, ale bez przygotowania i niestarannie. - Tak naprawdę nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Część prac nie została wcale wykonana - mówiła.
Prokurator w mowie końcowej zaznaczył, że po przesłuchaniu biegłych nie ma wątpliwości, co do tego, co zaszło w gminie. Obrończyni wniosła o uniewinnienie wójta Krzysztofa M., zaznaczając że choć niechlujnie to jednak jakieś prace wykonano.
Wyrok zostanie ogłoszony 27 czerwca.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Co Święty uas ?.
W końcu prawda roztoczyła aureole nad wójtem.
W końcu prawda roztoczyła aureole nad wójtem.
Skoro "remonty" były wykonane to dlaczego przew. rady , radni przew.komisji rewizyjnej nie zeznawali w obronie wójta , dlaczego nie powołał ich na świadków. Panie sedzio daje do myslenia co?
No niestety Parku Przemysłowego nie zdąży już wyremontować. Tyle kasu koło nosa.