
Każda kobieta planuje w głowie swój wymarzony ślub. Myśli o pierścionku zaręczynowym, sukni i obrączce. I o tym, żeby każdy cal jej ciała wyglądał pięknie.
- Po pierścionek zaręczynowy wybierają się przede wszystkim panowie. Z radami od koleżanek wybranki, jej mamy, czy siostry - opowiada Ewelina Kwarcińska z Jubilera Corleone. W ofercie firmy mamy do wyboru urocze klasyki - złoto z kamieniem położonym centralnie. Ceny wahają się w przedziale od 1,2 do 1,5 tys. zł. - Jeżeli narzeczony zna gusta swojej przyszłej małżonki możemy diament zastąpić innym kamieniem - bo przecież oprócz żółtego złota i diamentu można połączyć rubin ze złotem różowym, szafir z białym. Wszystko zależy od gustu i budżetu. Pary podczas wyboru obrączek są bardzo zgodne. Wciąż dominują klasyki - czyli zwykłe żółte złoto. Można wybierać wśród wielu wzorów łączących różne kolory złota, grawery i kamienie. - Nasze obrączki wykonane są w technologii, dzięki której biżuteria jest bardzo trwała i doskonałej jakości. Koszt to od 700 zł do 2,5 tysiąca złotych. Grawer wykonujemy za darmo - mówi Pani Ewelina. A złotnik z salonu Corleone chętnie zrealizuje indywidualne projekty.
Stanik pod suknię ślubną to wielkie wyzwanie pani młodej. - Można skierować się do nas do salonu, doradzimy jaki stanik wybrać i doradzimy jakiej sukni szukać. Szczególnie panie z dużym biustem wcześniej powinny poszukać stanika, a później sukni - mówi Katarzyna Kazimierczyk z Małej Mi, świeckiego salonu brafittingu. Do sukienki bez ramiączek można np. dorzucić biżuteryjne ramiączka stanika. Z silikonowaniem stanik będzie się lepiej trzymał, do sukni bez pleców można dobrać stanik, który zapina się na brzuchu.
Najważniejsza dla pani młodej jest jednak suknia. Panie wybierają ostatnio najczęściej sukienki w kolorze złamanej bieli, rządzi styl boho - Sugeruję jednak pannom młodym, żeby zamiast ślepo podążać za modą szukały swoich rozwiązań - mówi Elżbieta Jabłońska z salonu sukni “Twój Ślub” ze Świecia. Tutaj suknie są szyte, w salonie też znajdziemy gotowe modele. Aktualnie trwają wyprzedaże - Najdroższa suknia w naszym salonie kosztuje 2,2 tys. zł. - mówi pani Elżbieta. Panny młode zaczynają się rozglądać za suknią nawet dwa lata przed ślubem - Warto pamiętać, że więcej nie znaczy lepiej. Przymierzają tyle modeli, że na koniec bezradnie płaczą nie wiedząc, jaki wybrać - mówi. Przedstawicielka salonu sugeruje też, żeby szukając sobie sukni zabrać ze sobą jedną zaufaną osobę - najlepiej mamę. Panie w salonie doradzą rozwiązania odpowiednie dla naszej figury i uszyją tę wymarzoną kreację. - Bardzo częstym rozwiązaniem jest zakup dwóch sukienek. W eleganckiej idą do ołtarza, a na wesele wybierają bardziej ekstrawaganckie kreacje - podpowiada pani Elżbieta.
Artykuł ukazał się w bezpłatnym dodatku reklamowym "Twój ślub" opublikowanym 17 października na łamach Nowego Świecia
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawe czy Paula tu zajrzy? Kocham Cię
Fajny artykuł, ja zaopatrzyłam się w sklepie Bilbette. Mieli największy wybór bielizny specjalistycznej i super porady. bilbetteoutlet.eu