Trzy zastępy straży pożarnej walczyły z ogniem na poddaszu jednego z szeregowych domów przy ul. Mickiewicza w Świeciu. Do pożaru doszło w poniedziałkowe popołudnie, 7 sierpnia
Ogień wybuchł w kuchni podczas przygotowywania obiadu na kuchence gazowej. Lokatorki zdążyły opuścić mieszkanie i zawiadomić straż pożarną. Druhowie przed przystąpieniem do akcji musieli wyprowadzić jedną kobietę z parteru domu, która nie zdążyła uciec samemu.
Spaleniu uległa instalacja elektryczna i rura doprowadzająca wodę do mieszkania.
- Pożar szalał w kuchni. Stamtąd przeniósł się do przedpokoju i pokoju. Zaatakował również ściany, które były wykonane z płyt regipsowych - relacjonuje starszy kapitan Sławomir Kicofer, który dowodził akcją gaśniczą.
Lokatorzy nie będą mogli szybko wrócić do zajmowanego mieszkania. Będzie musiało przejść gruntowny remont. - Przy pomocy Urzędu Miejskiego proponowaliśmy wsparcie, ale rodzina stwierdziła, że sobie poradzi. Najprawdopodobniej spędzą ten czas u znajomych - dodaje Kicofer.
Poddasze zajmowało małżeństwo z córką. W chwili pożaru w mieszkaniu obecne były tylko kobiety.
Aplikacja nswiecie.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie