Reklama

Państwo Kozakowie nie mogą wjechać na swoją posesję

Podczas budowy wodociągu firma popsuła mi wjazd - skarży się mieszkaniec Drzycimia i liczy na interwencję gminy

W ubiegłym roku, kiedy remontowana była powiatowa droga i rondo w centrum Drzycimia, gmina zdecydowała się jeszcze przed pracami drogowymi wymienić azbestowe rury wodociągowe w centrum na ulicach Młyńskiej i Podgórnej. Od tego czasu pan Edmund Kozak i jego rodzina mieszkająca na ul. Młyńskiej borykają się z problemami.

Żeby zrobić wodociągowe przyłącze do domostw firma musiała wjechać i zrobić dziurę o głębokości 1,5 metra na środku wjazdu na posesję. - Prace wykonano, ale ziemia nie została porządnie zagęszczona i ubita, przez to nie możemy wjechać na swoje własne podwórko - twierdzi pan Kozak. - Po ostatnich roztopach ciężko jest przejść suchą nogą, a o wjechaniu samochodem nie ma mowy, bo na pewno by się człowiek zakopał. To gdzie mam parkować samochód?- komentuje. Wprawdzie na przeciwko domu jest parking gminny, ale stoi przy nim znak zakazu parkowania, który nie dotyczy pracowników i interesantów biblioteki oraz straży pożarnej.

Dla swoich wnuczek chodzących do szkoły pan Edmund musiał wysypać na wjeździe ścieżkę ze żwiru, który regularnie dosypuje. - Kiedy podczas prac zwracałem wójtowi uwagę na problem, mówił, żebyśmy jako mieszkańcy dali się mu wykazać, później twierdził, że nie było jeszcze odbiorów prac. Firma nie przyszła poprawić swojej roboty, a przecież powinni wjazd przywrócić do stanu pierwotnego. Po odbiorach sytuacja nadal się nie poprawiała - komentuje mieszkaniec Drzycimia, który wyjaśnia, że przed pracami większa część wjazdu była wyłożona kocimi łbami, a na pozostałej części był wysypany grys. Po zakończeniu praca wjazdy państwa Kozak został zasypany zwykłą, nie ubitą ziemią. - Żeby teraz znów dało się przejechać trzeba go jeszcze raz wykorytować i nawieźć przynajmniej 30 cm kruszywa - przekonuje pan Edmund.  

Skontaktowaliśmy się z wójtem Drzycimia. - Po zimie mamy wiele zgłoszeń o usterkach - mówi Marian Krywald, wójt gminy Drzycim. - Dziś słyszałem od pracownika, że swoje zastrzeżenia w urzędzie zgłaszał również pan Kozak. Wszystkie te problemy zostaną naprawione, wjazd pana Kozaka również. Będziemy jeździć po gminie i sprawdzać je. Jak tylko pogoda na to pozwoli zabierzemy się do pracy. Musimy jednak najpierw poczekać, aż grunt trochę obeschnie - dodaje. 



 

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Wanda - niezalogowany 2021-03-10 18:35:38

    Teraz gmina załóży polbruk.Tak ciężko zadbać o własny wjazd.Lepiej jak ktoś to zrobi na prywatnej działce.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Drzycim - niezalogowany 2021-03-11 06:27:47

    Mieszkam w Drzycimiu i pamiętam, że tam zawsze było bagno... Takie czasy, że ludzie patrzą tylko na to jak kogoś naciągnąć. Kozaki cwaniaki!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Koda - niezalogowany 2021-03-11 07:20:28

    Nie ma to jak będę robić we własne gniazdo

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ewa - niezalogowany 2021-03-11 07:28:32

    Tak to prawda.Lenistwo i cwaniactwtwo ktoś ma to zrobić.Tak najlepiej.Do wszystkich mają uwagi.Tak dalej trzymać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Edek - niezalogowany 2021-03-11 07:39:42

    Właściciela posesji poznajemy po jego podwórku. Ale kreowć się na gwiazdę w mediach to można.Wstyd.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    CyberMarian - niezalogowany 2021-03-11 10:23:59

    Takie Kozaki a wjazdu sobie nie zrobią ;)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do