Dziś (11 sierpnia) w kościele pw. Andrzeja Boboli wybuchł pożar. Na miejscu działało 10 jednostek straży pożarnej
Około godz. 10 z wieży kościoła zaczął wydobywać się dym. Z minuty na minutę było go coraz więcej. Kiedy na miejsce dotarły pierwsze jednostki straży pożarnej kłęby dymu przysłaniały niemal całą wieżą.
W akcji brało udział 10 jednostek (5 OSP, 4 PSP ze Świecia i 1 PSP z Grudziądza). Druhowie próbowali wejść do środka po schodach. - Klatka schodowa jest drewniana, była cała w ogniu. To zagrażało bezpieczeństwu ratowników, dlatego postanowiliśmy działać z zewnątrz - relacjonuje mł. bryg. Paweł Puchowski, oficer prasowy KP PSP w Świeciu.
Ogień gaszono z zewnątrz przy pomocy 40-metrowego wysięgnika. Wodę pobierany z Wdy.
Taki był scenariusz dzisiejszych ćwiczeń strażackich, pożar był wyreżyserowany. - Takie ćwiczenia są bardzo ważne, choćby patrząc na niedawny pożar katedry w Gorzowie. W akcji brały udział wszystkie jednostki z gminy, mieliśmy więc okazję przećwiczyć współpracę. W działania zaangażowaliśmy też jednostkę z Grudziądza, która ma większy wysięgnik od nas. Pobieraliśmy wodę z odległej o 0,5 km rzeki. Sprawdzaliśmy wiele elementów - tłumaczy Puchowski.
Aplikacja nswiecie.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie