
Wczoraj (27 czerwca) doszło do pożaru lasu w Grupie (gm. Dragacz) na terenie Nadleśnictwa Dąbrowa
Dym widoczny był z bardzo daleka. Na miejsce skierowano wiele jednostek straży pożarnej oraz samoloty gaśnicze Dromader. W akcji brali udział strażacy ze Świecia, Wiąga, Lipinek, Wielkiego Komorska, Dragacza, Krusz, Fletnowa, Czerska Świeckiego, Osia, Warlubia, Górnej Grupy, Jeżewa, Wielkiego Stwolna i Grupy.
Do pożaru doszło niedaleko jednostki wojskowej na terenie Leśnictwa Bzowo. Ze względu na trudne warunki strażacy pracowali rotacyjnie. Konieczne było też dowożenie wody. Jak relacjonują służby spaleniu uległo 3,5 hektara lasu.
- Las spłonął doszczętnie i konieczne będzie usunięcie martwych pozostałości drzew – informują leśnicy z Nadleśnictwa Dąbrowa. - Pożar był trudny do ugaszenia, las/młodniki są gęste i niskie. Trudno tam walczyć z pożarem. Przez najbliższe doby czeka nas leśników pilnowanie pożarzyska, aby się znów nie rozpaliło. W dalszej perspektywie odnowimy tą powierzchnię nowym lasem. Widok jest przygnębiający, ale cieszy to, że udało się pożar ugasić zanim dosięgnął pobliskiego osiedla, szkoły i przedszkola. Wielkie brawa dla wszystkich zastępów OSP oraz PSP - złote druhny i druhowie. Dla pracowników ZUL-i, dla Policji, dla Gminy Dragacz za zorganizowanie posiłków dla strażaków i dla pilotów za sprawne zrzuty wody. Tak liczne i sprawne operowanie samolotami możliwe było dzięki naszemu wyremontowanemu lotnisku, które wyposażone jest w zapas wody i sprawną obsługę naszego Nadleśnictwa – dodają pracownicy Nadleśnictwa Dąbrowa.
Fot. OSP KSRG Osie, Nadleśnictwo Dąbrowa
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie