
Kamil uległ wypadkowi 23 lutego. Wieczorem z grupą znajomych spędzał czas na laskowickim dworcu. W trakcie żartów Kamil wspiął się na peronową bramkę trakcyjną
Kamil stracił równowagę, gdy przechodził na drugą stronę torowiska. Złapał przewody wysokiego napięcia, żeby zapobiec upadkowi, niestety rażony prądem spadł na ziemię z prawie 5 m wysokości. O wypadku informowaliśmy na naszej stronie więcej przeczytasz tutaj.
18-latek został mocno poparzony i doznał poważnych uszkodzeń narządów wewnętrznych. W ciężkim stanie został przewieziony do Regionalnego Szpitala Specjalistycznego im. Biegańskiego w Grudziądzu.
Niestety młody chłopak zmarł w szpitalu 7 kwietnia (niedziela). Rodzina zaplanowała pogrzeb na sobotę 13 kwietnia w Laskowicach. Nie znamy jeszcze godziny mszy pogrzebowej.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Skąd macie te informacje?
[*] [*] [*] [*] jak umiera tak młoda osoba, to zawsze jakoś tak smutniej; na pogrzebie będą tłumy
Nie żałuje go wcale. Za głupotę się placi. Nawet życiem.
Jak pustym stworzeniem w środku jesteś, Żeby takie coś napisać