
Prokuratura zamknęła sprawę wypadku z października 2021 r. w miejscowości Lubania-Lipiny (gm. Świekatowo). W wyniku obrażeń, po ponad pół roku zmarł 22-letni Martin
Przypomnijmy, feralnego dnia Martin jechał z 20-letnią dziewczyną do lokalnego sklepu. - Osoba kierująca renault laguna, za łukiem drogi straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na prawe pobocze uderzając w drzewo, następnie przejechała przez rów, po czym pojazd dachował - relacjonowała podkom. Joanna Tarkowska z KPP w Świeciu.
22-latek znaleziony został pod pojazdem, był przygnieciony. Spod wraku wyciągnęli go strażacy. Ratownicy przystąpili do reanimacji. Walka o życie młodego mężczyzny trwała godzinę. Po przywróceniu czynności życiowych Martin został przetransportowany helikopterem do szpitala. 22-latek doznał m.in. urazu środczaszkowego, miał połamane żebra, mostek oraz odcinek piersiowy kręgosłupa. Cierpiał na ostrą niewydolność oddechową, a także niewydolność nerek. W szpitalu zachorował na zapalenie płuc. Od tamtej pory znajdował się w śpiączce. Niestety 7 maja Martin zmarł.
Rodzina zmarłego sugerowała, że to nie on siedział za kierownicą w chwili wypadku. Okoliczności zdarzenia badała prokuratura. Gdyby okazało się, że auto prowadziła kobieta, to ona usłyszałaby zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
- Śledztwo zostało umorzone - poinformował prokurator rejonowy Janusz Borucki. - Biegli ocenili, że to poszkodowany 22-latek siedział za kierownicą. Mężczyzna miał w organizmie niewielką ilość alkoholu, co byłoby potraktowane jako wykroczenie (czyli w granicach od 0,2 do 0,5 promila) - dodał.
Fot. Arch. OSP Świekatowo
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czyli podchmielony był i kropka.
Alkohol to najlepszy rozpuszczalnik,rozupszcza wszystko, miłość pieniądze,zdrowie a w tym wypadku nawet życie... Aż strach pomyśleć ile by miał profili w wieku 40lat. 22letni koń i jazda na dwóch gazach...odpowiedzialny niema co...
A mamusia tego chlopaka mowila, ze to nie on kierowal tylko dziewczyna. Rozpowszechniała wszedzie nieprawdziwe informacje, pomawiala ja. Mam nadzieje, ze odpowie za to. Nie żałuję takich kierowcow.
No tak on nie żyje to po co mają się męczyć i dociekać prawdy skoro nie żyje tak najlepiej wszystko zakończyć i zgonić na zmarłego któremu już nic nie zrobią
Ta dziewucha znana jest na swojej wiosce bardzo dobrze każdy wie że lubię po alkoholu siąść za kierownicę i nie tylko po alkoholu, więc nic dziwnego że rodzice chłopaka byli przekonani że to ona. Dziewczyna ma małe dziecko którego nie wychowuje woli tańczyć na wioskach z chłopakami niż zająć się córka. Żal mi dziecka. Prędzej czy później dojdzie do tragedii kolejnej z udziałem tej dziachy.