Pochodzi z Bydgoszczy, zamieszkała w Świeciu po studiach w 1989 roku. Wtedy zaczęła pracę na oddziale bakteriologii w szpitalu, po 2 latach podjęła pracę w hurtowni leków Cefarm. Podczas pracy w hurtowni zrobiła specjalizację z farmacji aptecznej, przepracowała tam 8 lat, ostatnie 2 pracowała na 3 etaty, bo marzyła jej się własna apteka. W 2001 roku otworzyła aptekę Przy Dworcu w Świeciu.
- Wtedy w Świeciu było mało aptek, ruch mieliśmy ogromny. Mimo ciężkiej pracy, czułam dużo większą satysfakcję niż przy pracy w biurze - mówi.
Jako właściciel apteki kilkukrotnie wspomagała finansowo świeckie wybory miss oraz Polski Związek Niewidomych, a dokładniej jego koło powiatowe w Świeciu. - Do dziś zachowałam wszystkie dyplomy i podziękowania, które otrzymałam. Mam teczkę, w której je trzymam, jest dla mnie bardzo cenną pamiątką - wyznaje.
W swojej aptece nie bała się zatrudniać osób niepełnosprawnych. Uważała, że każdy zasługuje na szansę i nie można kogoś wykluczać ze względu na chorobę. - Pracowało u mnie kilka osób niepełnosprawnych, nigdy nie uważałam tego za coś wielkiego. Byli tak samo pełnowartościowymi pracownikami jak osoby w pełni sprawne. Po latach dowiaduję się, że byłam wtedy „nowoczesnym” i „tolerancyjnym” pracodawcą - śmieje się.
W 2018 roku zamknęła swoją działalność. Teraz pracuje na pół etatu w aptece Farmacja24.
- Po tylu latach prowadzenia apteki byłam zmęczona papierologią, którą musiałam się ciągle zajmować. W pracy najważniejsza jest dla mnie rozmowa z pacjentem, robię to, bo lubię pomagać.
Aplikacja nswiecie.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Ten artykuł to hipokryzja. Kobieta z artykulu to przeciwieństwo uczciwosci i serca. Zostalam oszukana finansowo przez "szlachetną" i " z wielkim sercem" . Myślę, ze jest nas więcej. Pozdrawiam.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Joanna - niezalogowany
2019-06-15 20:11:08
Faktycznie, widać po twarzy co to za osoba. Coraz więcej osób w Świeciu dowiaduje się jak traktuje osoby, które wykonują dla niej jakiekolwiek usługi. Wstyd. Jak taki ktos może być pozytywnie opisywany na łamach gazety
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten artykuł to hipokryzja. Kobieta z artykulu to przeciwieństwo uczciwosci i serca. Zostalam oszukana finansowo przez "szlachetną" i " z wielkim sercem" . Myślę, ze jest nas więcej. Pozdrawiam.
Faktycznie, widać po twarzy co to za osoba. Coraz więcej osób w Świeciu dowiaduje się jak traktuje osoby, które wykonują dla niej jakiekolwiek usługi. Wstyd. Jak taki ktos może być pozytywnie opisywany na łamach gazety