Reklama

Janina Hiller to rodowita świecianka. Opowiedziała nam o swoich przygodach

Pani Janina to kolejna rodowita świecianka, goszcząca na naszych łamach. Po podstawówce (szkoła nr 1), ukończyła LO w Świeciu - wtedy, jak mówi, było tylko jedno w całym mieście, a następnie dwuletnią szkołę pomaturalną w Bydgoszczy, o profilu geodezyjnym

Następnie podjęła pracę w zawodzie. Pierwszym miejscem był Grudziądz, potem Chełmno a na końcu, przed emeryturą, na której jest już od 14 lat - pracowała w Świeciu.

Z mężem mają dwójkę dzieci, doczekali się też wnuka (3 latka). O ile emerytura to zwykle synonim czasu wolnego, to pani Janina, jak mówi, praktycznie go nie ma. Uwielbia wycieczki - obecnie w planach jest Meksyk. Na jednej z takich wypraw - do Włoch, w Rzymie spotkała prezeskę Klubu Kobiet Aktywnych, i od tego czasu klub jest jej drugim domem. Oprócz tego, czas wypełniają jej zajęcia gimnastyczne, ćwiczenia dla seniorów na basenie. W ramach klubu jeździ do opery, uwielbia też teatr. W tych eskapadach czasem towarzyszy jej mąż. Dla młodych ma radę doświadczonej kobiety - nie poddawać się marazmowi życia i czerpać z niego jak najwięcej, póki trwa.


tekst: Łukasz Szolginia

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do