Reklama

Katarzyna Giczela mieszka w Brzeźnie. Spełnia marzenia i oddaje się pasji

Zajmuje się domem i wychowaniem dzieci. Ma teraz więcej czasu na spełnianie swoich marzeń i pasji. Do roku 2018 była przewodniczącą KGW w Brzeźnie

- Nauczyłam się co w życiu jest najważniejsze, ważne i mniej ważne- mówi nasza rozmówczyni.- Nie
ukrywam, że od dziecka mam talent do wykonywania prac plastycznych, manualnych. Chyba
odziedziczyłam to po mamie, która też lubiła robić różne rzeczy z niczego i po moim dziadku kowalu,
który także był artystą w swoim fachu-dodała.
Od 10 lat wykonuje większe ilości różnych prac na święta Wielkanocne, Bożego Narodzenia lub nawet
na zamówienie. Z racji I Komunii św. lub ślubu.
Często jej prace były licytowane na spotkaniach z seniorami a dochód ze sprzedaży był przeznaczany na
przygotowanie Mikołajek czy na warsztaty z rękodzieła. Katarzyna również prowadziła i prowadzi do
dzisiaj różne warsztaty, jeśli tylko znajdzie na to czas. Dla niej to pasja, sens życia.
Jej przyjaciele często przyjeżdżają do niej i proszą o jej wyroby artystyczne, które nigdy się nie
powtarzają. Często też wymieniają się różnymi pracami.
Jej prace są samodzielne od początku do końca, bez pomocy Internetu. Często jak to możliwe pomaga jej
mąż, który także jest pasjonatem takich prac. Przygotowuje różne elementy niezbędne do wykonania
różnych postaci. A są to np. elfy, gnomy, skrzaty, anioły, zajączki, baranki, gąski itp.
Jest miłośnikiem sztuki, bywa w szkołach i przedszkolach, z którymi współpracuje.
Jeśli tylko może pomaga też w miejscowym Kole Gospodyń Wiejskich „Brzeźnianki”. Startowało ono w
tegorocznym konkursie przygotowanym przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa pn.
„Kubek, dzbanek czy makatka...rękodzieło to jest gratka”. Wyróżnienie otrzymało KGW Brzeźno za
„Kogutka ARMiRka”. Wykonała go Katarzyna Giczela. W roku ubiegłym w podobnym krajowym
konkursie koło otrzymało III miejsce za breloczek „Słowianka na szczęście”. Też wykonany przez naszą
rozmówczynię.
Kasia ma ciągle nowe pomysły w głowie, nawet jak idzie spać to myśli o tym.
- Spełniam swoje małe marzenia, które cieszą nie tylko moje oko, ale również moich znajomych,
seniorów, dzieci- mówi nasza rozmówczyni.- Doceniają co robię a to jest cudowny bodziec do dalszych
działań - dodała z uśmiechem.

 

tekst: KRZYSZTOF PARDO

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do