
Kierowca auta, który potrącił zwierzę, powinien zapewnić mu pomoc i zawiadomić w razie potrzeby służby weterynaryjne oraz policję - informuję leśnicy
Wczoraj po godz. 22 druhowie z OSP Pruszcz dostali zgłoszenie o zderzeniu drogowym. Na trasie z Pruszcza do Gołuszyc. Kierowca audi uderzył w sarnę, która wybiegła na drogę z zarośli. Na szczęście podróżujący nie odniósł obrażeń, ale zwierzę tego nie przeżyło, a w samochodzie straty będą liczone w tysiącach złotych. Wstępnie oszacowano je na 8 tys. zł.
Natomiast dziś o godzinie 06.55 strażacy z OSP Nowe zostali zadysponowani do zdarzenia na drodze w Gajewie, gdzie kierujący samochodem również zderzył się z przebiegającą drogę sarną.
Tylko od stycznia do sierpnia tego roku na ternie województwa doszło do 1045 kolizji z udziałem zwierząt oraz jednego śmiertelnego wypadku.
Co zrobić jeśli potrącimy zwierzę? - Kierowca auta, który potrącił zwierzę, powinien zapewnić mu pomoc i zawiadomić w razie potrzeby służby weterynaryjne oraz policję. Obowiązek usunięcia zwierzęcia z drogi spoczywa na zarządcy drogi oraz gminie - informuje Nadleśnictwo Dąbrowa. Co ciekawe leśnicy wyjaśniają, że jeśli dojdzie do zderzenia z dzikim zwierzęciem, żyjącym w stanie wolnym, które stanowi własność skarbu państwa, to zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego nie odpowiada za takie szkody. Na odszkodowanie możemy liczyć tylko w przypadku gdy mamy odpowiednią polisę AC lub gdy szkoda powstała w związku z polowaniem.
Warto zatem jechać ostrożnie, zwłaszcza nad ranem i po zmierzchu, kiedy zwierzyna przemieszcza się w poszukiwaniu pożywienia.
zdjęcie: OSP Pruszcz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ej Sarna. Żyjesz? Coś Ci się stało? Powiedz coś.
Zwierzyna urodzona i żyjąca na moim polu jest moja a nie leśników