
Uczeń Zespołu Szkół w Nowem wpadł do 1,5-metrowego kanału samochodowego podczas praktyk zawodowych. Pomocy rannemu 15-latkowi udzielili strażacy.
Do zdarzenia doszło we wtorek (6 października) po godz. 9 w jednym z warsztatów w Nowem.
- Nastolatek podczas zajęć z nauki zawodu nie zachował ostrożności i wpadł do częśiowo odsłoniętego kanału. Doznał urazu nogi, był przytomny - mówi asp. Marcin Klemański z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu. - Strażacy unieruchomili złamaną nogę, wyciągnęli go z kanału na noszach, następnie pogotowie zabrało go do szpitala - dodaje.
Sprawą zajęła się policja. - Prowadzimy postępowanie wyjaśniające z art. 220 kk, czyli narażenia pracownika na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - informuje podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Jeśli właściciel warsztatu okaże się winny, grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Fot. Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przecież mówił ,że on chce zostać youtuberem a nie mechanikiem. Tylko do tego się te zombi nadają.
No tak, takie rzeczy tylko w Nowem, czyli nic dodać, nic ująć.