Wioska Chlebowa w Janiej Górze poleca się na wakacyjne wypady

Wakacje to okazja do poznania ciekawych miejsc w naszym regionie. Z pewnością do tego grona zalicza się Wioska Chlebowa w Janiej Górze, zlokalizowana na terenie gminy Świekatowo

Pomysł utworzenia wioski tematycznej narodził się w 2008 roku. W związku z rolniczym charakterem miejscowości, motywem przewodnim został chleb. Aby móc go samodzielnie wypiekać niezbędnym elementem okazał się być piec. I taki też powstał w 2009 roku.

Szeroka oferta

Osoby odwiedzające to miejsce mogą skorzystać z szerokiej oferty. Dla grup przedszkolnych i klas 1-3 przygotowano fabularną grę terenową „Stracha pokonamy, chleba nie oddamy”, warsztaty pieczenia chleba, zabawy ruchowe, spotkanie w izbie regionalnej oraz poczęstunek. Osobna oferta skierowana jest dla wizyt studyjnych i wycieczek dla dorosłych. Ci aktywnie pracują przy wyrabianiu chleba. Mogą także uczestniczyć w pieczeniu wafli dziadka. Są one pieczone w tradycyjnej wafelnicy w piecu.

Zorganizowane grupy

- Na ten moment przyjmujemy tylko grupy zorganizowane obejmujące minimum 20 osób – poinformowała nas Danuta Megger, koordynator wioski. - Rozpalanie pieca, przygotowanie jedzenia i atrakcji jest zbyt czasochłonne, abyśmy mogli pozwolić sobie na indywidualnych turystów. Dodatkowo potrzebni są pracownicy do obsługi całego przedsięwzięcia. Prosimy również o wcześniejsze rezerwacje pod numerem telefonu 501 344 393 – dodaje pani Danuta. Cena pobytu ustalana jest telefonicznie. Zależy ona m.in. od ilości uczestników.

Spędzić czas na łonie natury

Jak zaznacza koordynator wioski indywidualni turyści również są mile widziani. Co prawda nie będą oni mogli skorzystać z usług takich jak np. wypiekanie chleba, ale mogą zobaczyć jak wygląda wioska, spędzić czas na łonie natury, zorganizować piknik, a do dyspozycji młodszych jest plac zabaw.

Koronawirus zmienił plany

Czy koronawirus wpłynął na funkcjonowanie tego miejsca? - Zawsze w maju i czerwcu mieliśmy bardzo dużo gości – mówi Danuta Megger. - W tym roku niestety nie. Zauważyliśmy także, że z zorganizowanych wycieczek to odwiedzają nas głównie grupy seniorów. Nie mamy kolonii. W związku z sytuacją w kraju dzieci wolą pozostać w miejscach, gdzie mają obozy. Jesteśmy jednak dobrej myśli i idziemy do przodu – dodaje z optymizmem nasza rozmówczyni.