
Silny wiatr odczuli mieszkańcy gmin Świecie, Bukowiec, Pruszcz, Lniano i Dragacz. Zerwany dach i przewrócona stodoła - to najpoważniejsze zdarzenia z których skutkami walczyli strażacy
O burzy śnieżnej i silnym wietrze, który dziś rano rozpętał się nad naszym powiatem pisaliśmy tutaj. Strażacy w sześciu miejscowościach usuwali połamane gałęzie i konary drzew, które blokowały przejazd na drogach lub stwarzały bezpieczeństwo dla ludzi. Dostali wezwanie również do Poledna (gm. Bukowiec), gdzie silny podmuch wiatru zerwał połowę pokrycia dachu na domu mieszkalnym. - Na miejsce zostały skierowane trzy zastępy OSP oraz dwa zastępy JRG - informuje mł. asp. Dariusz Sadowczyk, dyżurny KP PSP w Świeciu. - Po rozebraniu luźnych elementów dachu, plandekami zabezpieczyliśmy odsłoniętą część - dodaje. Straty zostały oszacowane na 80 tys. zł.
O godz. 9.34 dyżurny otrzymał kolejne zgłoszenie. Tym razem pomocy potrzebował mieszkaniec gminy Dragacz. Z powodu wiatru przewróciła się stodoła w jednym z gospodarstw w Wielkim Stwolnie. Okazało się, że zdarzenie ma miejsce u jednego z miejscowych druhów. - Rozpętała się burza z silnym wiatrem, a było około godz. 7.40. Zaledwie 5 minut takiego szkwału wystarczyło, żeby murowana stodoła zniknęła - opowiada Wojciech Sukiennik. - Mieszkam około 300 metrów w polu, więc z dala od innych zabudowań. Jestem bardzo wdzięczny sąsiadom za pomoc. Dzięki pracy strażaków udało się zabezpieczyć wszystkie luźne elementy. Z zarządzania kryzysowego dostaliśmy plandeki - dodaje. Pod zerwanym dachem znajdowało się tylko siano i słoma dla koni. Niestety nic nie nadaje się do odbudowy, bo drewno konstrukcyjne zostało pocięte w trakcie rozbiórki, a stodoła pokryta była eternitem. Straty oszacowano wstępnie na 200 tys. zł. Na szczęście budynek był ubezpieczony.
- Podziękowania należą się druhowi Bartłomiejowi Łobockiemu za użyczenie maszyny, którą mogliśmy wspomóc nasze działania. Drugie podziękowanie dla Kasi Derbich za ugotowanie rozgrzewającej w ten wietrzny i mroźny dzień grochówki - relacjonuje Wioletta Okraska, z OSP Wielkie Stwolno. - To miłe, że pomagamy sobie nawzajem nie oczekując nic w zamian. Jesteście wielcy - podsumowuje.
zdjęcie: OSP Wielkie Stwolno
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie