Dzisiaj rano doszło do trzech kolizji: w Terespolu Pomorskim, Skarszewach i Luszkowie. - Od dłuższego czasu warunki na drogach są nieciekawe, a kierowcy nie zawsze poruszą wyobraźnią, nie trzeba wiele, by doszło do nieszczęścia - komentuje sierż. szt. Joanna Tarkowska, p.o. oficera prasowego KPP w Świeciu.
Do pierwszego zdarzenia doszło około godz. 8:05 w Terespolu, w pobliżu szkoły. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że zawiniła 41-letnia mieszkanka powiatu świeckiego kierująca vw polo. Kobieta skręcając w lewo nie ustąpiła pierwszeństwa prawidłowo jadącemu kierowcy vw polo i uderzyła w bok jego auta.
Pięć minut później dyżurny świeckiej policji został powiadomiony o kolizji w Luszkowie. Kierujący fiatem fiorino, mieszkaniec powiatu szubińskiego, z niewyjaśnionych przyczyn, zjechał na lewy pas ruchu i uderzył w samochód DAF. - Kierowca ciężarówki chcąc uniknąć zdarzenia zjechał na pobocze, dlatego auta zderzyły się jedynie bokiem. Ale za ciężarówką jechała skoda i w nią również uderzył kierowca fiata - mówi sierż. szt. Joanna Tarkowska, p.o. oficera prasowego KPP w Świeciu. Podróżujący mieli drobne obrażenia.
Groźnie mogła zakończyć się kolizja, do której o godz. 8:40 doszło w Skarszewach. Kierowcą był 46-letni mieszkaniec powiatu świeckiego. Podróżował z żoną i córką w 7 miesiącu ciąży. Mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków na drodze, wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. - Córka ze względu na ciążę została zabrana do szpitala - informuje Tarkowska.
Sprawcy zostali ukarani mandatami.
Do kolejnej kolizji, z udziałem karetki, doszło dzisiaj w centrum Świecia.
Komentarze opinie