
Pochodzący z Laskowic Tomasz Miloch zdobył złoty medal w martwym ciągu podczas Arnold Sport Festival w Columbus (Ohio). To kolejny sukces w jego karierze
Festiwal Arnolda Schwarzeneggera to święto kulturystyki oraz sportów siłowych. Tomasz Miloch specjalizuje się w trójboju siłowym, w skład którego wchodzą: przysiad ze sztangą, wyciskanie leżąc i martwy ciąg. Jego lista dotychczasowych sukcesów jest bardzo długa. Jest on multimedalistą mistrzostw Polski, Europy i świata. Kolejnym jego marzeniem i wyzwaniem był start w „Arnold Sports Festival ‘2020”. Kwalifikację na niego zdobył w grudniu zeszłego roku.
Zawody w Columbus rozgrywane były od 4 do 8 marca. Niestety, epidemia koronawirusa COVID-19 dotarła też do Stanów Zjednoczonych. Część zaplanowanych wydarzeń w ramach festiwalu odwołano, a pozostałe odbywały się bez udziału kibiców. Tomasz Miloch swój start w martwym ciągu miał zaplanowany w niedzielę. Jego konkurentami byli zawodnicy wyłonieni w eliminacjach w różnych częściach świata.
- Startowałem w kategorii wagowej 181 lb (82,5 kg) – informuje trójboista siłowy pochodzący z Laskowic. - W dniu ważenia miałem 79,8 kg. W USA wszystkie ciężary trzeba podawać w funtach (1 funt = 0,45359237 kg – przyp. red.). Rozgrzewka mimo długiej podróży i aklimatyzacji spowodowanej zmianą czasu szła mi bardzo sprawnie. Startowałem w konkurencji martwego ciągu polegającej na podniesieniu ciężaru z ziemi do pozycji wyprostowanej według przepisów ocenianych przez trzech sędziów, którzy decydują czy bój jest zaliczony.
W drodze po kolejny sukces w swojej karierze siłacz z Polski miał trzy podejścia, z których zaliczył dwa pierwsze.
- Najpierw zadeklarowałem 570 lb (258,5 kg) – wyjawia Tomasz Miloch. - Ciężar zaliczyłem dość lekko, chociaż czułem zmęczenie nóg długą podróżą do Stanów. Drugie podejście na 606 lb (274 kg) również zaliczyłem, ale nogi zaczynały już lekko drgać ze zmęczenia. Ostatniej próby na 620 lb (281 kg), niestety nie byłem w stanie do końca doprostować. Zaliczony wynik pozwolił mi wygrać zawody w mojej kategorii wagowej. Niestety z powodu koronawirusa został odwołany udział publiczności, a ja nie miałem przyjemności odebrania medalu z rąk Arnolda Schwarzeneggera, jak ma to miejsce co roku. Na zawodach i rozgrzewce pomagali mi bracia Wojtek i Piotr, więc wszystko sprawnie poszło.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie