
Rolnicy i ogrodnicy nie będą już mieli, gdzie sprzedawać swoich produktów. Wcześniej zostały zamknięte targowiska w Osiu i Lnianie, teraz przyszła kolej na Świecie
- Staraliśmy się jak najdłużej utrzymać otwarte targowisko w Świeciu - mówi Paweł Knapik, wiceburmistrz Świecia. - Zarówno ze względu na mieszkańców, którzy robią tam zakupy, jak i sprzedawców, dla których jest to czasami jest to jedyne źródło dochodu. Jednak, kiedy w środę weszły kolejne ograniczenia to zorientowaliśmy się, że nie jesteśmy w stanie zapewnić ograniczonego dostępu do punktów sprzedaży. Jak wiadomo gmina jest zarządcą terenu i to na nas spoczywa obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa klientom i sprzedawcom. My musielibyśmy zaopatrzyć ludzi w rękawiczki lub środki do dezynfekcji. My również musielibyśmy czuwać, żeby na targowisku nie było więcej osób niż trzykrotność punktów handlowych - komentuje Knapik.
Już wczoraj pracownicy urzędu docierali do sprzedawców i uprzedzali ich o zamknięciu. - Od tygodnia nie pobieraliśmy opłat targowych - przyznaje Knapik. - Ze sprzedawcami, którzy mają stałe umowy dzierżawy będą zawierane aneksy, w których uwzględnimy zwolnienie z opłat na najbliższe dwa miesiące - dodaje.
Handlować przestaną rolnicy i sprzedawcy przy ul. Krausego, ale zakaz będzie obejmował również teren gminny przy ul. Kościuszki. Tam również nie pojawi się w sobotę stoisko z warzywami i owocami.
- Jeżeli rolnik dojdzie do porozumienia z właścicielem sklepu, który ma przed lokalem swój teren i zgodzi się na ustawienie na nim stoiska to Straż Miejska nie będzie utrudniała handlu takim osobom - zapowiada Knapik. - Ważne, żeby zadbać o odpowiednie odstępy między klientami i wyposażyć ich w rękawiczki lub zapewnić dostęp do płynu do dezynfekcji - dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nareszcie. Nad targowiskiem nie da się zapanować w inny sposób.
Sądząc po tym co działo się w poprzednią sobotę przy straganach wcale mnie to nie dziwi. Polacy nie rozumieją jak się ich prosi.
Kupujmy od naszych rolników nie siejmy paniki Mohery to jest problem to oni chodzą parę razy dziennie po zakupy a mają wyznaczone godz 10:00 do 12 tej
Kupujmy od naszych rolników nie siejmy paniki Mohery to jest problem to oni chodzą parę razy dziennie po zakupy a mają wyznaczone godz 10:00 do 12 tej
W Świeciu na targowisku ludzi w konia nie od dzis robią,nie którzy z ekologiczna żywnością nie maja nic wspólnego wszystko idzie z supermarketów,hurtowni i farm tacy rolnicy nie którzy nawet ogródka nie mają,kurnika i tak dalej.