Reklama

Tajemnicza śmierć czteroletniego Marcelka. Co się wydarzyło w domu w Sulnowie?

24/10/2017 20:43
Dziś w Sulnowie (gm. Świecie) próbowano uratować 4-letnie dziecko. Bez skutku. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną jego śmierci. Do szpitala trafiła również siostra i matka chłopca

Około godz. 12:30 strażacy zostali poproszeni przez pogotowie o pomoc w Sulnowie. - Mieliśmy udzielić pomocy przed przyjazdem karetki, która w tym czasie była w trasie - mówi mł. asp. Marcin Klemański z KP PSP w Świeciu. Na miejscu druhowie znaleźli nieprzytomnego 4-letniego Marcela bez oznak życia. - Przystąpiliśmy do resuscytacji, użyliśmy też defibrylatora - relacjonuje.

Po 5 minutach na miejsce przybyło pogotowie. 4-latek został zabrany do szpitala, ale nie udało się go uratować.

Pogotowie zabrało do szpitala również 43-letnią matkę chłopca i 12-letnią siostrę. - Obie źle się czuły. Najprawdopodobniej doszło do zatrucia, ale na chwilę obecną nie wiemy czym. Wykaże do sekcja zwłok i badania krwi pobranej od poszkodowanych - mówi Klemański.

Na miejscu sprawdzono stężenie tlenku węgla oraz gazu propan-butan. - Nie było nieprawidłowości - mówi strażak.

Najnowsze ustalenia naszej dziennikarki w tej sprawie w czwartek (26 października) w tygodniku "Nowe Świecie".

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do