
Pani Sylwia prowadzi przy świeckim rynku sklep zoologiczny. Nie tylko sprzedaje produkty dla zwierzaków - każdemu doradzi najlepiej jak potrafi
Zaznacza na wstępie, że niechętnie mówi o sobie. Z pochodzenia bydgoszczanka, ukończyła Liceum Handlowe w Bydgoszczy, a następnie pracowała jako sprzedawca w wielu sklepach o różnym asortymencie. W Świeciu mieszka od 20 lat i tutaj dowiedziała się o zwalniającym się wakacie na stanowisku sprzedawcy w sklepie zoologicznym. Bez wahania złożyła dokumenty, bo - jak mówi - zwierzęta kocha od zawsze. Na potwierdzenie tego faktu wylicza swoje domowe zwierzaki: 2 koty, pies, 4 chomiki, papuga Żako (gadająca - i to za dużo, jak mówi pani Sylwia) i świnka morska.
W sklepie przy świeckim rynku pracuje od 2014 roku. W zaledwie dwa tygodnie przyswoiła podstawowe wiadomości na temat pielęgnacji i żywienia domowych zwierząt, i od tego czasu ciągle pogłębia swoją wiedzę, którą chętnie dzieli się z klientami.
Od dwóch miesięcy zaczęła współpracę ze świeckim schroniskiem dla zwierząt. Przy wejściu do sklepu stoi wielkie pudło, gdzie można przynosić karmę, zabawki, żwirki, koce i wszystko czego tymczasowi lokatorzy schroniska mogą potrzebować. Przedmioty te są cyklicznie odbierane, a zwierzaki będą za nie na pewno wdzięczne.