
Niedziela w Stalex Lidze w Świeciu bez wątpienia należała do piłkarzy z Torunia, którzy odnosząc dwie wygrane stary rok pożegnają jako liderzy Extraligi
Wczoraj w Extralidze rozegrano 5. kolejkę oraz odrobiono zaległość z pierwszej. Toruńska Akademia Futsalu najpierw znów wysoko ograła Świeckie Orły, tym razem 8:1 (4:0). Scenariusz meczu był podobny do sobotniego z Pucharu Ligi. Następnie w zaległościach z 1. kolejki Proflex/Agnes/Eko-Mur/Pol-Hem przegrał z TAF Toruń 2:5. Dla obu ekip był to drugi mecz tego dnia, ale zawodnicy Proflexu mieli godzinę na regenerację sił. W 1. połowie to oni strzelili dwa gole. Jednak po przerwie piłkarze z Grodu Kopernika szybko odrobili starty, a potem objęli prowadzenie po strzale trenera Michała Suchockiego, które powiększyli o dwa gole w końcówce spotkania, gdy dążący do wyrównania rywale musieli zagrać ofensywniej. Dzięki lepszemu bilansowi bramek TAF wyprzedziła w tabeli Grestę/Espack/Sadowska. Obie drużyny mają po 12 pkt. Gresta wczoraj także pokonała Proflex/Agnes/Eko-Mur/Pol-Hem 5:2. Oba zespoły nie zagrały w optymalnych składach, choć bardziej odczuwalny był brak w Proflexie Tomasza Rogóża i Piotra Papierowskiego. Ważny okazał się gol Mateusza Komura na 2:1 strzelony równo z syreną kończącą 1. połowę, który ustawił drugie 15 minut spotkania. Udany powrót do bramki Gresty zaliczył Karol Drażdżewski, który został przetransferowany z Panter. Oprócz 16 udanych interwencji zaliczył też asystę przy bramce Adama Kolmajera (na 3:1).
W pozostałych dwóch extraligowych meczach rządzili bramkarze. Chełmża Futsal Team pokonał Chesterfield-Meble Dąbrowa Chełmińska 1:0. Jedyny gol padł ok. 20. min., a zdobył go Radosław Łagodziński. Bramkarz chełmżan Szymon Ciesielski w drodze po „zerko” obronił 15 strzałów rywali. Kolejny dobry występ zaliczył Michał Wesołowski z Dąbrowy Chełmińskiej, który 18 razy skutecznie interweniował. Chełmżanie awansowali na 3. miejsce. Wciąż w Extralidze zawodzi Raf-Mix & Partnerzy, który nie wygrał czwartego spotkania z rzędu. W niedzielę zremisował ze Skodą BS Auto Grudziądz Team 1:1 (1:1). Szymon Kmiecik (Raf-Mix) obronił 16 strzałów przeciwników, zaś Marek Muller (Skoda) 15. Zespół Rafała Górskiego po 5. kolejkach ma tylko pięć punktów na koncie i zajmuje dopiero 6. miejsce, co jest największą niespodzianką rozgrywek elity. Skoda nadal zamyka ligową tabelę (3 pkt) z bilansem 3 remisy, 2 porażki.
W niedzielę odbył się także jeden mecz w II lidze. Lider po 2. kolejkach Azymut Transport zremisował z Radboxem 4:4. Najpierw beniaminek dwukrotnie obejmował prowadzenie, ale Radbox natychmiast wyrównywał. Potem sytuacja się odwróciła. Wynik tego meczu sprawił, że 1. miejsce wywalczone w sobotę zachował Noe-Trans Przysiersk, który ma 1 punkt przewagi nad Azymutem Transport. Dodajmy, że organizatorzy do tabeli dodali już wszystkim drużynom po trzy punkty za mecze z Olimpią Drzycim, która wycofała się z rozgrywek z powodu problemów kadrowych.
Więcej o świeckiej halówce w czwartek w kolejnym wydaniu tygodnika "Nowe Świecie" w dodatku "Stalex Liga Goool!".
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie