
Pojazd został skradziony na początku grudnia. Złodzieje ukrywali go w naczepie tira
O tym, że wart 300 tys. range rover może znajdować się w powiecie świeckim, policjanci dowiedzieli się w miniony poniedziałek. - Pracownik jednej z firm na terenie Skandynawii poinformował nas, że samochód prawdopodobnie jest w Dragaczu - opowiada mł. asp. Marcin Pawlak, oficer prasowy KPP w Świeciu.
Kryminalni natychmiast udali się na miejsce. - Range rover był ukryty w naczepie tira - mówi Pawlak.
Funkcjonariusze zabezpieczyli pojazd na parkingu strzeżonym. Teraz będą wyjaśniać okoliczności tego zdarzenia.
Auto zostało skradziono w Szwecji, w nocy z 7 na 8 grudnia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie