
40 mieszkańców gminy Jeżewo i 15 z gminy Drzycim dostanie wsparcie na odnawialne źródła energii. - Gdyby nie ten program na zakup pompy ciepła i paneli fotowoltaicznych nie byłoby mnie stać - mówi Jacek Lutowski z Laskowic.
Jacek Lutowski jest mieszkańcem Laskowic, który cały czas ogrzewa dom węglem. - Kiedy usłyszałem o programie, który firmowała gmina Jeżewo, postanowiłem wejść w niego kompleksowo i zdecydowałem zamontować u siebie pompę ciepła i panele fotowoltaiczne - opowiada pan Jacek. - To wiązało się z przeprowadzeniem audytu energetycznego, który kosztował mnie 750 zł, ale pozwolił na określenie ile paneli i o jakiej mocy będzie musiało zostać zamontowanych na moim domu i dobranie odpowiedniej pompy ciepła. Będzie to inwestycja rzędu około 60 tys. zł, na którą bez wsparcia nie byłoby mnie stać. Już wiem, że zwróci się w ciągu 4-5 lat, bo nie będę musiał płacić rachunków za prąd, kupować węgla, ale przede wszystkim będzie ekologicznie. W dodatku instalacja będzie niemal bezobsługowa - dodaje.
Pan Jacek jest jedną z 55 osób, które zdecydowały się wejść w projekt budowy paneli fotowoltaicznych i innych OZE. Wśród nich jest 40 mieszkańców gminy Jeżewo oraz 15 z gminy Drzycim. Wszyscy chcą korzystać z energii słonecznej i zamontować na swoich domach panele fotowoltaiczne, a co piąta osoba także pompę ciepła. - Wielokrotnie mieszkańcy pytali nas o wsparcie finansowe na odnawialne źródła energii i kiedy ogłoszona została druga edycja programu marszałkowskiego postanowiliśmy sprawdzić jak przebiegało to w innych gminach - komentuje Maciej Rakowicz, wójt gminy Jeżewo. - Kiedy okazało się, że wśród naszych mieszkańców zainteresowanie jest niewielkie zaproponowaliśmy udział sąsiedniej gminie Drzycim. Ogromną zaletą programu jest to, że wsparcie wynosi do 50 proc. kosztów, a żaden inny program tj. Mój prąd czy Czyste Powietrze daje tak wysokich dofinansowań - dodaje.
Początkowo chętnych do udziału w programie było więcej osób. Część zrezygnowała, kiedy w ramach rekrutacji trzeba było na własny koszt przeprowadzić w budynku audyt energetyczny. Jego koszt to od 400 do 700 zł. - Niestety teraz nie ma możliwości przystąpienia choć mamy również takie zapytania - mówi Rakowicz. - Tylko w nagłych przypadkach, gdy ktoś zrezygnuje, można włączyć do udziału inną osobę, ale mamy już przygotowaną listę rezerwową - dodaje.
Pani Marzena Ziółkowska z mężem nie bali się zainwestować 750 zł w audyt, bo nad montażem panelii fotowoltaicznych zastanawiali się od dłuższego czasu. - Rachunki za prąd z roku na rok są coraz wyższe, a taka instalacja pozwoli nam zaoszczędzić pieniądze - komentuje. - W przyszłości planujemy również zainwestować w ekologiczne ogrzewanie - dodaje.
W styczniu ukazała się lista rankingowa i gmina Jeżewo zakwalifikowała się do uzyskania dofinansowania. - Potwierdziliśmy chęć udziału - komentuje Maciej Rakowicz. - Kiedy podpiszemy umowę z urzędem, ogłosimy przetarg i poszukamy firmę, która wykona wszystkie 55 instalacji. Przez najbliższe pięć lat będą one będą majątkiem gminy i to my będziemy odpowiadać za ich utrzymanie czy naprawy w ramach gwarancji - dodaje.
Gmina Jeżewo dostała na projekt dofinansowanie w wysokości 983 tys. zł w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Drugą połowę kosztów sfinansują sami mieszkańcy. Samorząd będzie musiał pokryć VAT z własnego budżetu, który wyniesie około 200 tys. zł.
Oprócz gminy Jeżewo wsparcie na mikroinstalacje OZE dostały jeszcze gminy Dragacz, Warlubie i Świecie.
zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Popieram dopłaty do eco instalacji. Szkoda tylko ze realizacja jest po stronie fimr z przetargów, które robią masówkę pod nowo założoną firmę, a po roku nie ma kto tego poprawiać. Nie znam gminy gdzie sytuacja wygladała by inaczej.
Zgadzam się z Panem, spowodowane jest to tym, że przetarg wygrywają ci którzy zrobią to najtaniej i nie ważne czy z Krakowa czy z z innego kraju. Powinno się brać pod uwagę lokalne sprawdzone firmy z dobrą opinią
Na fotowoltaikę i pompę się nie zdecydowałem, ale zamiast kopciucha na węgiel kupiłem kocioł gazowy warmhaus od wentora i bardzo sobie chwalę. Raz że nie truję środowiska, a dwa mogę sobie wyjechać zimą nawet na tydzień czy dwa bez obawy czy mi nic nie zamarznie bo cały czas jest grzane.