
Kłęby dymu po godz. 15 było widać nad Dragaczem z daleka. Na razie nie wiadomo jaka jest przyczyna pożaru. Na miejscu jest policja
O godz. 15.17 do strażaków ze Świecia wpłynęła informacja z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego o pożarze stodoły. Na miejsce zostało zadysponowanych osiem zastępów. Dwie jednostki zawodowych strażaków ze Świecia, wojskowa straż pożarna z Grupy oraz druhowie z okolicznych OSP.
- Kiedy druhowie dotarli na miejsce cały obiekt objęty był już ogniem - relacjonuje mł. asp. Tomasz Gliniecki, dyżurny KP PSP w Świeciu. - Paliła się stodoła o wymiarach 15 na 20 metrów. Wewnątrz zgromadzone były słoma i siano. Dach cześciowo już się zapadł. Nasze działania polegały na dogaszeniu ognia, przerzuceniu siana i słomy na pobliskie pole i przelaniu ich wodą - dodaje.
W wyniku intensywnego pożaru opaliły się również deski pobliskiego budynku.
Wstępnie straty oszacowano na 50 tys. zł, chociaż działania cały czas trwają. Na miejscu jest jeszcze sześć zastępów straży pożarnej.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie