
Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy sprawdza przyczyny śmierci mł. asp. Adama Łobockiego. Pod uwagę brane jest również to z jaką prędkością poruszał się samochód
Sprawa została przekazana na wniosek Prokuratury Rejonowej w Świeciu. - To standardowe procedury. Taka decyzja została podjęta ze względu na to, że zarówno ofiara, jak i kierowca pracowały w komendzie w Świeciu, z którą tamtejsza prokuratura na co dzień współpracuje. Chodzi o to, by nie pojawił się zarzut o brak obiektywizmu - wyjaśnia prok. Jan Bednarek z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Obecnie prowadzone są typowe czynności, które występują przy tego typu śledztwach. Przeprowadzona została sekcja zwłok, ale jej wyników jeszcze nie ma. Część czynności powierzono biurze spraw wewnętrznych w policji z wydziałem w Bydgoszczy.
Nieoficjalnie mówi się, że do wypadku doszło, bo przed radiowóz wybiegło dzikie zwierzę. Jednak w miejscu, gdzie doszło do tragedii jest zakręt i ograniczenie prędkości do 40 km/h. Prokuratora zapytaliśmy o to, czy sprawdzane jest również to z jaką prędkością poruszał się radiowóz. - Oczywiście. Takie jest nasze zadanie - odpowiedział prok. Bednarek.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jeśli ktoś ma wideo rejestrator jechał Za radiowozem w trakcie wypadku to nie wiedział żadnego zwierzęcia na drodze a prędkość zostawia wiele do życzenia Pozdrawiam