
Na miejscu działa obecnie 45 zastępów straży pożarnej. Panują bardzo trudne warunki
Trwa akcja gaśnicza w Raciniewie (gm. Unisław, pow. chełmiński). Około godz. 19 na miejscu działało 17 zastępów straży pożarnej, w tym dwa zastępy zawodowych strażaków ze Świecia. - Trudno powiedzieć jak długo potrwa akcja gaśnicza - mówi dyżurny KP PSP w Świeciu.
Na miejscu panują bardzo trudne warunki. W pobliżu składowiska znajdują się szwalnia i dwie stolarnie oraz linie wysokiego napięcia. Płonęła powierzchnia około 200-300 metrów kwadr. opon.
Po godzinie 21 na miejscu działało już 45 zastępów strażaków. Skierowani do akcji zostali również druhowie z OSP Miedzno (gm. Osie), którzy posiadają przyczepkę wężową wyposażoną w motopompę, odpowiednią ilość węży oraz duży zbiornik na wodę. - Teren jest gęsto zabudowany. Składowisko ma ok. 1,5 ha. Palą się opony na obszarze ok. 700 m. kwadr. - informuje st. kpt. Tomasz Guzek, rzecznik prasowy KP PSP w Chełmnie.
Zdecydowanie można mówić o katastrofie ekologicznej. Tak sprawę skomentował dla radia PiK wójt gminy Jakub Danielewicz. - Można podejrzewać, że składowisko zostało podpalone, bo od jakiegoś czasu toczyło się postępowanie w sprawie nałożenia kar na właściciela, który działał niezgodnie z prawem. Przed chwilą dzwonił do mnie wiceminister środowiska, Jacek Ozdoba, który zapewnił mnie, że w poniedziałek będzie wnioskował do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, żeby osobiście nadzorował dochodzenie nad przyczynami tego pożaru – powiedział wójt gminy Jakub Danielewicz.
Służby zalecają, żeby w związku ze szkodliwym działaniem dymu ze spalonych opon okoliczni mieszkańcy pozostali w domach i pozamykali okna
zdjęcia: Kuba Danielewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kolejne takie w Pniewitem.... Naprawde nie ma rady na te mafie od odpadów?
Jacek Ozdoba? Chłopcze, a co zrobisz, kiedy właścicielem składowiska okaże się zaprzysięgły pislamista? Doskonale wiemy, jak mgr Zbyszek w takim razie postępuje.