Reklama

O włos od tragedii. Małe dziecko uciekło na ulicę, a przedszkolanki zorientowały się dopiero po czasie

08/06/2018 12:52
W poniedziałkowe popołudnie mogło dojść do tragedii. Małe dziecko wyszło z przedszkola, a nauczycielki zauważyły to dopiero po chwili

Dochodziła godz. 16. Na ul. Wojska Polskiego panował spory ruch. Od strony komendy policji w kierunku kina szła kobieta wraz ze swoją córką. - W pewnym momencie moja córka zawołała: mamo zobacz, jakieś dziecko" - opowiada czytelniczka. Kobieta zdziwiła się, bo dziecko szło samo. Obok nie było nikogo, kto mógłby być jego opiekunem. - Byłam przerażona. To dziecko miało 3 może 4 lata. W każdej chwili mogło zejść z chodnika na ulicę i stałaby się tragedia. Bez problemu mógł ktoś to dziecko porwać, bo nikt nie nadzorował nad nim opieki - relacjonowała roztrzęsiona czytelniczka.

Kobieta zatrzymała się przy dziecku. - Było bardzo ufne. Przez chwilę czekałam, czy pojawi się ktoś dorosły, ale nikogo nie było - mówi.

Kobieta poszła z dzieckiem na policję. Gdy po pewnym czasie wyszła z komendy zauważyła nauczycielkę z pobliskiego przedszkola. - Była przerażona, bała się konsekwencji. Opowiadała, że dziecko wyszło w czasie, gdy w przedszkolu byli inni rodzice i odbierali swoje maluchy, a to dziecko wyszło niezauważone. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Ja nadal jestem roztrzęsiona całą sytuacją - zaznacza czytelniczka.
Sprawa trafiła do prokuratury. - Takie zdarzenie rzeczywiście miało miejsce. W tej chwili prowadzone jest postępowanie z art. 160 kodeksu karnego (Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolnoś - przyp. red.) - mówi Joanna Tarkowska.

Przedstawiciele przedszkola Lwiątko odmawiają komentarza w tej sprawie.

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Tata - niezalogowany 2018-06-12 17:30:59

    Kochani co tu duzo mowic dyrektorki przemadrzale co to nie one poza tym aby ktoras spotkac to trzeba z zusu kontrole im do domu wyslac bo ciagle nikogo niema przedszkole co z tego ze fajne ale zle nawyki i daleko do normalnosci zaczadzenie wychodzace dzieci same ? no coz western moze warto zamontowac kamerki brzeczyk na drzwiach itp ? zamknac i otworzyc na nowo z inna obsada....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Konrad - niezalogowany 2018-06-11 12:29:14

    I po co ten krzyk! Jak chodziłem do przedszkola to panie zamiast kompotu z truskawek dawały nam winko, spaliśmy 4 godziny i panie mogły spokojnie w pokera grać, na placu zabaw mieliśmy młotki i gwoździe i wbijaliśmy w ławki do których byliśmy przywiązani, a panie spokojnie siedziały 2 godzinki w Perełce, dziś mała dziadzia wyszła po fajki i zaraz wina personelu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    mama - niezalogowany 2018-06-11 09:00:23

    Przedszkole przeładowane maluszkami, za mało opiekunek, a te które tam pracują są przeciążone. Bezpieczeństwo dzieci ponad wszystko!! Ale przy takiej organizacji ...to sie raczej nie uda

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    malgosia - niezalogowany 2018-06-10 21:51:38

    Bosz, ile jadu i zgryzoty. Superznawcy z kazdej strony. Takie historie sie zdarzaja. Wszedzie. Moje dziecko chodzi do tego przedszkola i kolejne tez bedzie. Zawiodla rutyna i uspiona czujnosc. Na szczescie nic sie nie stalo dziecku. Wierze, ze Panie wyciagna konsekwencje i ogrodek zostanie zabezpieczony. Żal mi Pan dyrektorek i opiekunek, ze doszlo do takiej sytuacji i ze splynela na nie fala krytyki. Zal mi dziecka o ile w ogole rozumialo co sie dzieje. Jest to lekcja dla wszystkich placowek niestety kosztem tego jednego.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mama - niezalogowany 2018-06-10 11:16:47

    W tym ogródku nie było zamka Ale też nie każdy rodzic pamięta żeby zamknąć za sobą. Zemscily się te niedociagniecia w zabezpieczeniu a nie wina nauczyciela który jest tylko człowiekiem. Bierze pod swoją odpowiedzialność nie swoje dzieci i na pewno robi wszystko żeby były bezpieczne. Wina jest ale dyrekcji która bagatelizuje sygnały. Jako rodzic widzę że grupy są przepełnione za mało personelu az strach pomyśleć co mogło się stać. Wiadro zimnej wody na głowę dyrekcji !!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anonimowo - niezalogowany 2018-06-10 00:01:29

    Ech ...moje dziecko chodzi do tego przedszkola ...to jest kolejna sytuacja ....Zachowanie Pań prowadzących przedszkole jest naganne ...nas jako rodziców nie poinformowano o zaistniałej sytuacji...dowiaduję się od osób trzecich co się dzieje w przedszkolu naszego dziecka ...przez kilka dni nie zauwazylam zmian w spodobie odbierania dziecka ...sposobie zabezpieczenia drzwi ...mam nadzieję, że Panie się otrzasna i odbędzie się zebranie aby poinformować wszystki rodziców o zaistnialej sytuacji oraz jakie zostana wprowadzone zmiany ...karygodne zachowanie...a życie dziecka zostało narazon

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ernest - niezalogowany 2018-06-09 14:24:29

    Kiedy są zapisy do tego przedszkola ??? Tak odpowiedniego przedszkola nigdzie nie znajdę ?? oddam wszystkie pieniądze ??? mogą reklama prywatnej placówki Brawo Wy !!Brawo opiekunki ???

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    xxx - niezalogowany 2018-06-09 07:56:33

    "Karma wraca"...."przedszkole" tylko z nazwy...budowane na pozorach i uśmiechach kierowanych do portfela rodziców....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Tata - niezalogowany 2018-06-08 23:24:33

    Najdroższe przedszkole w Świeciu, a niestety ciągle negatywne sygnały. Czas na zmiany. Apeluję do Pań dyrektorek, aby zastanowić się nad działaniem przedszkola i wyciągnąć wnioski z powstałych sytuacji, bo nie widać skruchy tylko puste słowa bez pokrycia. Mam nadzieję, że nie dojdzie tam do tragedii...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Tata - niezalogowany 2018-06-08 23:19:22

    Chodzą!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Tata - niezalogowany 2018-06-08 23:08:17

    Jak nie zatrucie czadem to samowolne bez odpowiedniego nadzoru opuszczenie przedszkola przez małe dziecko, no cóż tylko zapisywać dzieci do tego przedszkola. Lwiatko nic dodać nic ująć.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Tata - niezalogowany 2018-06-08 20:36:51

    Pewnie że chodzą na plac zabaw przy ul. Ogrodowej, sam widzialem tam swoje dziecko przejeżdżając obok. Mówię o przedszkolu Lwiatko.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anonimowo - niezalogowany 2018-06-08 20:16:28

    To muszą być bardzo zdolne...bo ławki są ustawione wokół sprzętu z którego korzystają dzieci ???

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mama - niezalogowany 2018-06-08 20:13:43

    Widziala Pani i nie zwrocila uwagi ani nigdzie nie zgłosiła? Teraz najlepiej się wymądrzać! Może przyczyniłaby się Pani do wyeliminowania nieodpowiedzialnego zachowania i opisywanej sytuacji by nie było ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anonimowo - niezalogowany 2018-06-08 16:56:33

    Chyba myli pani Przedszkola bo z tego nie chodzą na spacery a tym bardziej na plac zabaw przy ul. Ogrodowej

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anonimowo - niezalogowany 2018-06-08 16:09:10

    Dobrze ze dziecku nic sie nie stalo.Opiekunowie powinni poniesc konsekwencje swojej nieodpowiedzialnosci

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ania - niezalogowany 2018-06-08 14:34:35

    To była kwestia czasu. Widuję dzieci z tego przedszkola na placu zabaw przy ul. Ogrodowej. Dzieci się bawią, a przedszkolanki siedą na ławce odwrócone do dzieci plecami. Nie raz widziałam, jak dzieci o mały włos nie wyszły same z tego placu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do