Reklama

Nie żyje instruktor nauki jazdy, który brał udział w wypadku w Świętem. Blisko trzy miesiące walczył o życie

04/04/2018 22:54
Do wypadku doszło w styczniu w Świętem (gm. Świecie). Na łuku drogi ze Świecia do Grudziądza auto nauki jazdy zjechało nagle na lewy pas. Zderzyło się z ciężarówką. Zginęli wówczas dwaj kursanci. Dziś walkę ze śmiercią przegrał ich instruktor

Samochodem z charakterystycznym „L” na dachu była toyota yaris. W wyniku wypadku śmierć na miejscu ponieśli jej kursanci - 18-latek i 34-latek. Pierwszy pochodził z powiatu toruńskiego, drugi z Tucholi.

- 18-letni kursant nauki jazdy, z niewyjaśnionych dotąd przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z jadącym z przeciwnej strony ciężarowym MAN-em z naczepą - informował 8 stycznia asp. szt. Marek Rydzewski z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.

W zasadzie bez szwanku z wypadku wyszedł kierowca ciężarówki. Był trzeźwy. W stanie ciężkim do szpitala w Grudziądzu trafił instruktor nauki jazdy.

Śledczy wciąż nie wiedzą jak doszło do wypadku. Wiadomo jednak, że na pewno jego przyczyną nie był stan technicznych toyoty. Ten był bez zarzutu. Za tydzień ma być znana dokładna opinia biegłych.

Wiadomość o śmierci instruktora jako pierwszy podał „Tygodnik Tucholski”. W komentarzach mieszkańcy powiatu tucholskiego wskazują, że był to bardzo dobry instruktor. Mężczyzna miał 42 lata.

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do